Zimbabwe: kilkadziesiąt słoni zginęło wskutek zmian klimatu i suszy
Zmiany klimatu, el Nino i susza doprowadziły do śmierci kilkudziesięciu słoni w Parku Narodowym Hwange w Zimbabwe, a działacze na rzecz ochrony przyrody obawiają się, że zginie ich jeszcze więcej – poinformowała w piątek agencja Reutera.
Przez park Hwange nie przepływa żadna rzeka, toteż zwierzęta mogą tam funkcjonować tylko dzięki studniom, z których woda jest czerpana do pełniących funkcje wodopojów zagłębień w gruncie. Jednak susza doprowadziła do obniżenia wód gruntowych i obecnie nie udaje się uzyskiwać wody do napełnienia ponad 100 wodopojów. Dorosły słoń wypija dziennie 200 litrów wody, populacja słoni w parku sięga 45 tys. sztuk.
>>> Nigeryjski arcybiskup: katolicyzm ewoluuje w kierunku Afryki
W pobliżu wodopojów można zauważyć dziesiątki martwych zwierząt, inne padły w buszu, stając się karmą dla padlinożerców.
„W parku doświadczyliśmy skutków zmian klimatycznych. Odnotowaliśmy mniej opadów” – powiedziała główna ekolog Parku, Daphine Madhlamoto.
Pora deszczowa w Zimbabwe trwa od listopada do marca, ale w tym roku deszcze pojawiały się rzadko i na krótko. Meteorolodzy przewidują, że susza będzie trwała przez kolejne miesiące. W pięciu krajach – Angoli, Botswanie, Namibii, Zambii Zimbabwe żyje obecnie około 227 tys. słoni.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |