Znamy już nazwę nowego Kościoła prawosławnego na Ukrainie
Zwrócił uwagę, że w języku greckim nazwy poszczególnych Kościołów tak właśnie brzmią: Kościół Prawosławny w Grecji, w Serbii czy w Bułgarii. Tymczasem używane w językach słowiańskich nazwy przymiotnikowe, jak Kościół bułgarski, serbski czy rosyjski, są nieprawidłowe i wskazują na etnofiletyzm, czyli nacjonalizm religijny – podkreślił metropolita Hiob.
Wcześniej, 20 października Synod Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) pod przewodnictwem patriarchy Filareta postanowił, że pełny tytuł głowy przyszłego kanonicznego i autokefalicznego Kościoła prawosławnego na Ukrainie będzie brzmiał: „Jego świątobliwość, Wielce Błogosławiony (tu imię), Arcybiskup i Metropolita Kijowa – Matki Miast Ruskich, Halicki, Patriarcha Całej Rusi-Ukrainy, Świątobliwy Archimandryta Ławr Kijowsko-Pieczerskiej i Poczajowskiej”. Skrócona forma tego tytułu będzie miała postać: „Jego Świątobliwość (imię) Patriarcha Kijowski i Całej Rusi-Ukrainy”.
Uczestnicy obrad podkreślili, że przyjmując taką tytulaturę „wzięli pod uwagę tradycję historyczną, praktykę lokalnych Kościołów prawosławnych i inne ważne okoliczności”. Przy okazji przypomniano, że pełny i skrócony tytuł ma większość zwierzchników Kościołów prawosławnych. Ta pierwsza forma odzwierciedla status głowy jako pierwszego spośród biskupów (a więc arcybiskupa) danego narodu (por. 34. kanon apostolski), jako głowy (metropolity) jednostki kościelnej (eparchii, czyli diecezji) oraz tytuły historyczne i – jeśli takowy istnieje – tytuł patriarchy.
Tradycyjnie w Kościołach tradycji greckiej tytuł „Jego Świątobliwość” przysługuje jedynie arcybiskupowi Konstantynopola – Nowego Rzymu i patriarsze ekumenicznemu, a wszyscy pozostali zwierzchnicy są tytułowani „Błogosławionymi”. W innych Kościołach lokalnych, poza rumuńskim, nazwy „Świątobliwy” używa się do wszystkich patriarchów, podczas gdy głowie Kościoła w Gruzji przysługuje tytuł „Świątobliwy i Błogosławiony”.
Historyczny tytuł głów Metropolii Kijowskiej Patriarchatu Konstantynopola zawierał w sobie ich status osobisty: „arcybiskup prawosławny”, status głowy wielkiego okręgu kościelnego: „Metropolita Kijowski, Halicki i Całej Rusi {czasami zdarzało się, że było „Rosji”]”. Tytuł arcybiskupa kijowskiego wskazywał też na to, że podlegało mu jako świątobliwemu archimandrycie jedno z najświętszych miejsc tego Kościoła – Ławra Kijowsko-Pieczerska Zaśnięcia Maryi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |