Fot. Mikhail Nilv/Pexels

Zrezygnowano z pomysłu godzenia młodych Ukraińców i Rosjan na ŚDM w Lizbonie

Przebywający na Ukrainie biskup pomocniczy Lizbony Americo Aguiar zrezygnował z pomysłu godzenia młodych Ukraińców i Rosjan podczas zaplanowanych na 1-6 sierpnia w portugalskiej stolicy Światowych Dni Młodzieży. Szef komitetu organizacyjnego tej imprezy uważa, że jest jeszcze zbyt wcześnie na taki gest.

Cytowany przez lizbońskie Radio Renascenca bp Aguiar podkreślił, że tylko upływ czasu może poprawić relacje pomiędzy oboma narodami. Wcześniej, jak przypominają media, inicjatywa organizacji spotkania młodzieży z Ukrainy i Rosji w czasie ŚDM w Lizbonie brana była pod uwagę przez komitet organizacyjny.

“To bardzo ładnie i poetycko móc posadzić przy wspólnym stole pobitego i agresora, mordercę i rodzinę zabitego, ale potrzebny jest czas” – powiedział biskup Americo Aguiar, który podczas swojego wyjazdu na Ukrainę spotkał się m.in. z katolicką młodzieżą ze Lwowa oraz uczestniczył w pogrzebie jednego z zabitych przez Rosjan ukraińskich żołnierzy.

>>> 300 młodych ludzi z Hongkongu pojedzie na ŚDM do Lizbony

fot. Youtube/EWTN Polska

Aguiar dodał, że choć w czasie ŚDM w Lizbonie planowane są symboliczne gesty pojednania obu narodów, to zaznaczył, że widzi przebywając na Ukrainie, że “do zabliźnienia ran nie może dojść natychmiast” podczas trwającej wojny.

Dodał, że na ŚDM w Lizbonie, gdzie ma przybyć ponad 1 mln osób, nie dotrze z powodu wojny duże grono ukraińskiej młodzieży.

>>> To będą zupełnie inne ŚDM. Duszpasterze o przygotowaniach do spotkania młodych w Portugalii

“Skoro oni nie będą mogli przybyć, to w takim razie ja dotarłem do nich” – powiedział portugalski duchowny, który w kilku miejscach Ukrainy brał udział w modlitwie z młodzieżą. Plan jego wizyty utrzymywany jest w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.

Biskup Americo Aguiar został 9 lipca br. ogłoszony przez papieża Franciszka kardynałem. Konsystorz, na którym papież wręczy mu insygnia, odbędzie się 30 września w Watykanie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze