Zwycięzcy wyborów w USA chcą bezwzględnego poszanowania życia
Partia Republikańska, która w ubiegłym tygodniu wygrała wybory, w przyjętym oficjalnym programie przewidziała całkowity zakaz aborcji bez wyjątków. Jej kandydaci chcą też przyjąć poprawkę do Konstytucji mówiącą o ochronie życia od momentu poczęcia. Podjęcie tych działań zadeklarowali również prezydent Donald Trump i wiceprezydent Mike Pence.
Program wyborczy Republikanów wyraźnie wybiera pełną ochronę życia. Oprócz wspomnianej poprawki do Konstytucji i zakazu aborcji chcą również doprecyzować już istniejącą, 14. poprawkę głoszącą, że „nikt nie może zostać pozbawiony życia, wolności ani własności”. Miałaby ona dotyczyć także dziecka przed urodzeniem. Ponadto partia wyraża sprzeciw wobec finansowania i promocji aborcji ze środków publicznych.
Podczas kampanii wyborczej zwycięzca Donald Trump wielokrotnie opowiadał się za ochroną prawną życia dziecka na pierwszym etapie rozwoju. Ostro krytykował przypadek Roe v. Wade, kiedy to orzeczenie Sądu Najwyższego wymusiło legalizację aborcji na całym obszarze Stanów Zjednoczonych. Krytycznie odniósł się też do organizacji proaborcyjnej Planned Parenthood. Zapowiedział pozbawienie jej wsparcia ze strony państwa wyjaśniając jednocześnie, że tak zaoszczędzone pieniądze zostaną przeznaczone na dofinansowanie zakładów opieki społecznej, by zapewnić kobietom opiekę medyczną.
Trump wyraził ubolewanie nad tym, jak bardzo przekształciła się kultura życia w Stanach Zjednoczonych w porównaniu z zasadą poszanowania życia, którą wyrazili już Ojcowie Założyciele w Deklaracji Niepodległości. Jest to obecnie kultura śmieci, która przez sprawę Roe v. Wade doprowadziła do tego, że „ponad 50 milionów Amerykanów nigdy nie miało szansy doświadczyć możliwości oferowanych przez ten kraj. Nigdy nie mieli szansy zostać lekarzami, muzykami, farmerami, nauczycielami, mężami, ojcami, synami czy córkami. Nigdy nie mieli szansy wzbogacenia kultury tego narodu i zaistnienia przez zdolności, zamiłowania i pasje w strukturach tego kraju. Brakuje ich i ich strata jest odczuwalna”.
Wypowiedzi w podobnym tonie można też usłyszeć z ust wiceprezydenta Mike’a Pence’a, który wielokrotnie opowiadał się za przywróceniem prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |