fot. facebook.com/orionepl/

1. rocznica śmierci młodego orionisty ks. Michała Łosa

Tą historią żyło wielu Polaków. Najpierw był wyrok: ostry nowotwór i konieczna natychmiastowa hospitalizacja. Później jednak święcenia i pierwsza odprawiona msza święta…

Kleryk Michał Łos był na ostatnim roku Wyższego Zakonnego Seminarium Duchownego księży Orionistów w Łaźniewie. Od ślubów zakonnych dzieliło go kilka, kilkanaście tygodni. Nie było jednak pewne, czy dożyje do tego czasu. Jego stan był bardzo poważny, a rokowania niedobre. Przełożeni zwrócili się więc z prośbą do papieża Franciszka o zgodę na przyspieszone śluby. Zgoda Watykanu przyszła błyskawicznie!

Święceń diakonatu i kapłańskich – przy szpitalnym łóżku – udzielił biskup Marek Solarczyk z diecezji warszawsko-praskiej, na terenie której znajdował się szpital leczący kleryka Michała. Film z tej uroczystości:

Na filmie widać duchownych, bliskich ks. Michała oraz personel szpitala. Wszystkim im nowo wyświęcony ksiądz błogosławił. I choć ks. Michał marzył o odprawieniu choćby jednej w życiu mszy św. – zdążył odprawić ich w sumie cztery. Dziś przypada pierwsza rocznica jego śmierci.

>>> Ciężko chory orionista odprawił mszę świętą. „Nic mnie nie odłączy od miłości Chrystusowej”

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze