11 – latek chce udowodnić istnienie Boga
William Maillis ma obecnie 11 lat. Gdy miał 7 miesięcy mówił już całkowicie płynnie a wieku 21 miesięcy rozwiązywał zadania matematyczne. Do 18-stki chce uzyskać doktorat, obalić teorię Stephena Hawkinga i naukowo udowodnić istnienie Boga.
William nie jest pierwszym geniuszem, przed nim urodziło się już wiele osób, które już w dzieciństwie wykazywały niezwykłe zdolności. Jest jednak pierwszym, który swoje wysiłki naukowe chce połączyć z wiarą w Boga. Rodzice Williama są wierzący, jego ojciec jest duchownym w greckim kościele ortodoksyjnym. Jak sami przyznają, nikt go jednak nie zmuszał do podejmowania w swojej pracy tematyki wiary w Boga. Zajął się tym całkowicie sam. Jak twierdzi, znalazł błędy w teoriach Stephena Hawkinga i Alberta Einsteina. Chce obalić teorie wielu fizyków, którzy twierdzą, że świat jest symulacją i udowodnić, że stworzył go ktoś niezależny od czasu i przestrzeni. Młody astrofizyk twierdzi bowiem, że powstanie świata samoistnie jest mniej logiczne, niż to, że stworzył go ktoś, ponieważ nie może istnieć coś z niczego. Uznanie, że Boga nie ma (jak twierdził Hawking) wymaga potwierdzenia tego, że chociażby grawitacja stworzyła grawitację, co jest absolutnie nieracjonalne i nielogiczne.
[zobacz też: Czy Stephen Hawking znalazł Boga?]
Niestety, światowe media jedynie wyrywkowo piszą o dokonaniach jedenastoletniego geniusza, pisząc właściwie tylko o tym, że w tym roku dostał się na studia, ucząc się razem z ludźmi o kilkanaście lat starszymi od niego. Sam William przyznaje, że „Nauka i wiara powinny być razem”, ponieważ nauka dowodzi tego, że Bóg istnieje. Wcześniej Hawking twierdził, że
Zanim zrozumiano naukę było naturalnym, że wierzy się w Boga stwórcę wszechświata, ale obecnie nauka oferuje bardziej przekonujące wyjaśnienia (…) Co my rozumiemy przez ‚my chcemy poznać umysł Boga’ jest chęcią poznania wszystkiego, co Bóg wie i jeśli byłby Bóg, ale nie ma go. Jestem ateistą.
Młody geniusz twierdzi natomiast inaczej.
Cóż, ponieważ są ci ateiści próbujący powiedzieć, że nie ma Boga, kiedy w rzeczywistości mają więcej wiary w to, że nie ma Boga niż w uwierzenie, że jest Bóg (…) Ponieważ więcej sensu wynika, że ktoś stworzył świat niż że świat stworzył się sam przez się. To wymaga więcej wiary, aby rzec, że świat stworzył się sam przez się niż powiedzenie cokolwiek innego, że świat został stworzony.
Nawet jeśli Williamowi Maillosowi uda się dowieść za pomocą naukowych argumentów tego, że Bóg istnieje, jego teoria z pewnością będzie podważana. Nie przeszkodzi to jednak temu, żeby była ona argumentem w społecznej dyskusji na temat wiary i istnienia Boga.
Cytaty pochodzą z tego artykułu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |