Strefa Gazy woła o pomoc
W Jerozolimie trwają ustalenia dotyczące zwiększenia pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Na miejscu są pracownicy Caritas Polska. Ewentualny atak na Rafah znacznie pogorszy sytuację humanitarną. Przez blokowanie konwojów z pomocą humanitarną, brakuje jedzenia, mieszkańcy cierpią głód. Aż 75% mieszkańców Strefy Gazy, czyli prawie 2 mln osób, zostało wewnętrznie przesiedlonych.
Caritas nie przestaje działać w miastach Gaza i Rafah. Największa w Polsce organizacja humanitarna apeluje o wsparcie. Sytuacja jest dramatyczna.
Działania humanitarne kartą przetargową
W Jerozolimie trwają ustalenia dotyczące zwiększenia pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Na miejscu są obecni pracownicy Caritas Polska: Sylwia Hazboun i Dominika Chylewska. – Pomimo trudności musimy zrobić wszystko, żeby do osób potrzebujących docierała pomoc – mówi Sylwia Hazboun z Caritas Polska. – Ziemia Święta potrzebuje natychmiastowego zawieszenia broni oraz wejścia na ścieżkę negocjacji prowadzących do sprawiedliwego rozwiązania konfliktu, biorącego pod uwagę dobro wszystkich mieszkańców.
>>> Caritas Polska apeluje o zwiększenie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy
Działania humanitarne były już poważnie utrudnione, a eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego i ewentualny atak na Rafah zaostrzy dramatyczną sytuację humanitarną.
Rozpaczliwie głodni ludzie, uwięzieni w gruzach zbombardowanych miast, umierający ranni, wycieńczeni z pragnienia bez dostępu do wody zdatnej do picia, bez nadziei na pomoc. – Według prawa międzynarodowego pomoc humanitarna powinna docierać do cywilnych ofiar każdego konfliktu, a dostęp do niej nie powinien nigdy być jedną z kart przetargowych negocjacji – podkreśla Ireneusz Krause, zastępca dyrektora Caritas Polska. – Przejścia dla konwojów w sytuacji kryzysu humanitarnego powinny być bezapelacyjnie otwarte – dodaje.
Tymczasem w Strefie Gazy skala niesionej pomocy zależy od nacisków opinii publicznej.
Pomoc na celowniku
Dotarcie z pomocą zderza się z dodatkowymi wyzwaniami. Konwoje narażone są na opóźnienia i kradzieże. Poza tym, zarówno dostawy pomocy jak i kolejki ludzi czekających na wsparcie, dotykają działania zbrojne. Trwa też walka cywilów o przeżycie. – Ludzie są w tak rozpaczliwej sytuacji, że konwoje z jedzeniem mogą nie mieć szansy dotrzeć na miejsce. Z pomocą medyczną i rzeczową jest inaczej. Ale kiedy w ciężarówce jest chleb, albo mąka, to głodni ludzie się na niego po prostu rzucają. To towar ratujący życie. Każdy chce przeżyć – mówi Ireneusz Krause.
Caritas w mieście Gaza
W Strefie Gazy Caritas Polska działa m.in. z programem „Rodzina Rodzinie”. Pomoc polega na przekazywaniu środków finansowych, które beneficjenci mogą wykorzystać na bieżące potrzeby. W tej chwili najważniejszą potrzebą jest żywność. Caritas działa w partnerstwie z Caritas Jerozolima. Organizacja niesie pomoc w dwóch lokalizacjach Strefy – w mieście Gaza na północy Strefy i w Rafah przy granicy z Egiptem. W mieście Gaza Caritas jest jedyną organizacją działającą bez przerwy. Większość innych organizacji humanitarnych usytuowana jest na południu. Zablokowany napływ pomocy powoduje, że głód jest jednym z narzędzi tego konfliktu.
Śmiertelna dieta – 245 kalorii
Aż 2,2 mln ludzi w Strefie Gazy cierpi na trzeci stopień braku bezpieczeństwa żywnościowego (w skali 1-5). Przewiduje się, że jeszcze w tym miesiącu północna część Strefy Gazy osiągnie ostatni, piąty stopień, co oznacza klęskę głodu.
W Strefie Gazy dziennie wyżywienie jednej osoby to 245 kalorii. To mniej niż jogurt. Ceny rosną w zatrważającym tempie. Koszt worka mąki to w przeliczeniu ok. 1600 zł. Ponadto 97% zasobów wodnych na tym terytorium jest niezdatnych do picia.
Zniszczona w 84% infrastruktura medyczna nie pozwala nawet na interwencje kryzysowe, bo codziennie przybywa setek rannych. Konflikt pochłonął już 33 tys. ofiar, w tym dzieci. Jest to liczba oficjalna i nie obejmuje tysięcy zaginionych pod gruzami budynków.
Ratunek dla bogatych
Konflikt uszkodził lub zniszczył ok. 72% wszystkich domów w Gazie, pozostawiając ponad milion ludzi bez dachu nad głową. Bank Światowy i ONZ oszacowały straty na 18,5 mld dolarów także w infrastrukturze usług publicznych. – Ucieczka jest jedynym ratunkiem, gdyż nie wiadomo, kiedy będzie można odbudować to miejsce – informują pracownicy Caritas Jerozolima. – Możesz uciec stąd, tylko jeśli jesteś bogaty. Za jedną osobę wyjeżdżającą, trzeba zapłacić 5-6 tys. dol. A my jesteśmy normalnymi ludźmi, nie mamy takich pieniędzy.
Apel o wsparcie dla rodzin
Rodzina Rodzinie to największy program pomocowy Caritas Polska za granicą, realizowany również w Strefie Gazy, Syrii i Libanie. Dzięki wsparciu darczyńców, Caritas Polska przekazuje co miesiąc rodzinom pomoc finansową. Strefa Gazy została objęta programem w 2020 roku, pomoc otrzymało już ponad 350 rodzin. W tym roku wsparcie otrzyma kolejne 215 rodzin: 129 w mieście Gaza i 86 w Rafah. Na pomoc w Strefie Gazy Caritas Polska przeznaczy 1,5 mln zł w ramach programu Rodzina Rodzinie.
– W Strefie Gazy mieszkańcy mogą liczyć tylko na nas, na pomoc humanitarną. Dlatego proszę o pomoc i wsparcie programu Rodzina Rodzinie. Każda kromka chleba, każda złotówka, może pomóc i sprawić, że nie będziemy zadawać tego dramatycznego pytania, kto w ogóle tam przeżyje – apeluje dyrektor Caritas Polska, ks. Marcin Iżycki.
Jak można pomóc?
Dokonując wpłaty jednorazowej lub decydując się na comiesięczne wsparcie poprzez stronę www.caritas.pl/gaza.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |