Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki, fot. Flickr/EpiskopatNews

Abp Gądecki do księży: nie po to studiujecie, żeby zostać biskupami

Przekonanie, że studiujecie po to, żeby zostać biskupami, może prowadzić do konfliktów wewnętrznych i załamań – mówił abp Stanisław Gądecki 17 października wieczorem podczas Mszy św. inaugurującej rok akademicki 2018/2019 w Papieskim Instytucie Polskim w Rzymie.

Wraz z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski Mszę koncelebrowali m.in. pozostali polscy biskupi uczestniczący w trwającym w Watykanie zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. młodzieży: abp Grzegorz Ryś, bp Marian Florczyk i bp Marek Solarczyk, którzy mieszkają w Instytucie w trakcie obrad synodalnych.

W homilii metropolita poznański pytał księży studentów, po co studiują i do czego się przygotowują. Jego zdaniem, od odpowiedzi na te pytania zależy wiele konfliktów wewnętrznych i załamań u duchownych, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś żyje w przekonaniu, że został wysłany na studia zagraniczne po to, żeby zostać biskupem. Podobnie jest, gdy po ciągu studiów seminaryjnych i zagranicznych, zostaje wikarym w Kowalewie Górnym – po to, żeby wybadać, czy nie zatracił zmysłu duszpasterskiego. Tymczasem on może być przekonany, że powinien jedynie uczyć kleryków.

Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że księża muszą mieć przed oczyma najpierw cel duszpasterski, a dopiero potem naukowy. Choć, oczywiście, potrzebni są ludzie po studiach zagranicznych, którzy „dźwigają Kościół wzwyż”. Hierarcha wskazał, że najgorzej dla księdza jest samemu sobie wyznaczyć drogę i się jej trzymać, bo to Kościół posyła i wyznacza kapłanowi zadania, „które mogą nam się nie podobać, ale mogą nas wyprostować, mogą być dla nas zbawienne”.

Fot. Flickr/EpiskopatNews

Abp Gądecki przestrzegł też przed grożącą studentom teologii obłudą, która jest „przywarą ludzi pobożnych”. Skrzywieniem teologów jest chęć pokazania się na zewnątrz innymi, niż są w swoim wnętrzu. Wtedy są niczym „groby niewidoczne, po których ludzie chodzą bezwiednie”. – Jeśli idziemy drogą obłudy, ludzie mogą stać się nieczyści przez kontakt z nami – zaznaczył kaznodzieja. Dodał, że trudno boleśniej zranić teologa, niż skierować do niego słowa Jezusa o tych, którzy nakładają na innych ciężary, jakich sami palcem tknąć nie chcą. – Łatwo popaść w przywary ludzi pobożnych – skonstatował metropolita poznański.

Zauważył, że dopóki człowiek jest młody, skłania się do pielęgnowania w sobie wysokiego ideału. Jednak, gdy się starzeje, ideał się zaciera, o ile człowiek nie pracuje nad sobą – przestrzegł hierarcha. Wezwał księży studentów do pielęgnowania ideału, bo to od nich zależeć będzie stan Kościoła katolickiego w przyszłości.

Ksiądz rektor Adam Sycz poinformował, że w obecnym roku akademickim w Instytucie mieszka 38 księży studentów. Dwa lata temu było ich 22. – Szliśmy w jakość, nie w ilość, więc nie wiem, co teraz powiedzieć. Na pewno, że jakości nie odpuścimy – zadeklarował rektor na początku Mszy św.

W Instytucie mieszka także pięciu prałatów – pracowników urzędów kurii rzymskiej. Posługują tam siostry służebniczki wielkopolskie i bracia Serca Jezusowego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze