Fot. pixabay

Abp Galbas: żyjemy w świecie ludzi duchowo apatycznych

Nasz świat to świat apateistów, ludzi duchowo apatycznych, religijnie obojętnych – mówił dziś w Poznaniu 29 abp Adrian Galbas. Koadiutor archidiecezji katowickiej przewodniczył mszy św. w patronalne święto pierwszej katedry na ziemiach Polski i miasta Poznania – świętych Piotra i Pawła. Duchowny przypomniał, że podstawowym zadaniem Kościoła jest ewangelizacja, oraz że piękno Kościoła można dostrzec tylko z jego wnętrza.

Na początku mszy św. abp Stanisław Gądecki przypomniał, że 29 czerwca jest dniem łączności z następcą św. Piotra i jego następcą. W poznańskiej katedrze zgromadziły się władze wojewódzkie, samorządowe, przedstawiciele wyższych uczelni miasta Poznania, służby mundurowe, poczty sztandarowe i mieszkańcy stolicy Wielkopolski.

Zachwycić się Kościołem

W homilii abp Galbas przypomniał słowa św. Jana XXIII, że poznańska katedra „jest ozdobą Poznania i sercem archidiecezji”. Przekonywał, że aby coś wiedzieć o Kościele, trzeba go poznać i zachwycić się nim, trzeba być wewnątrz Kościoła, bo „inaczej niczego nie zrozumiemy i nie zobaczymy, i niczego nie docenimy”.

– Także my, ludzie Kościoła stoimy na zewnątrz jakby na wycieraczce, z tyłu, daleko, zdystansowani. Zejść z wycieraczki i wejść do wewnątrz Kościoła to pierwsze zadanie dla nas, co trzeba dziś zrobić. Powiedzieć sobie i innym: to jest mój Kościół, moja wspólnota. To jest matka, która mnie urodziła do życia wiary przez sakrament chrztu, która codziennie karmi mnie słowem Bożym i sakramentami, która mnie wychowuje – mówił abp Galbas.

Abp Adrian Galbas, fot. twitter.com/EpiskopatNews/

Koadiutor archidiecezji katowickiej stwierdził, że tylko z wnętrza Kościoła można dostrzec, jak on jest piękny, jak piękną ma historię, liturgię, teologię, jak bardzo działa w nim Duch Święty. – Tu, w Kościele odnajduję Chrystusa najbardziej i najpełniej jak to jest możliwe na ziemi. Tylko z wnętrza Kościoła można Kościół kochać, stojąc na zewnątrz będzie się go tylko krytykować, oczekiwać, że dostosuje się do moich potrzeb – zauważył abp Galbas.

Cel najważniejszy

Duchowny przypomniał, że pierwszym i najważniejszym zadaniem Kościoła jest ewangelizacja, zaś wszystko inne musi być temu celowi podporządkowane: i kościelne struktury, i działalność charytatywna, i formacyjna, i każda inna. – Kościół, który zamiast głosić Chrystusa, skupiałby się na samym sobie i zajmował się sobą, taki Kościół nie miałby Bożego błogosławieństwa, nie byłby potrzebny – przekonywał koadiutor archidiecezji katowickiej.

Fot. facebook.com/PrzystanekJezus

Abp Galbas zwrócił uwagę, że „nasz świat to świat apateistów, ludzi duchowo apatycznych, religijnie obojętnych, do których Ewagriuszowy demon południa przyszedł wczesnym rankiem, gdzieś w okolicy I Komunii św. i nie opuszcza ich czasem aż do późnego wieczora”. Zaznaczył, że chrześcijanie są wezwani do tego, by powiedzieć na głos tak, jak Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” i temu wyznaniu podporządkować wszystko, by z kolei powiedzieć jak Paweł „dla mnie żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk”.

„Nie zniechęcajmy się w ewangelizacji i świadectwie, wspierajmy tych, zwłaszcza księży, którzy nie widząc sensu podejmowanej pracy, załamują się, wypalają, są sfrustrowani, zmęczeni i zniechęceni, pomagajmy sobie nawzajem. Nie wątpmy, że Pan zawsze przy nas stanie, jak stanął przy Pawle i wzmocni nas, by przez nas dokonało się głoszenie Ewangelii” – zachęcał koadiutor archidiecezji katowickiej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze