Abp Grzegorz Ryś: najmocniejszym i ostatnim słowem papieża Benedykta jest jego 10 lat milczenia
– Najmocniejszym i ostatnim słowem papieża Benedykta jest jego 10 lat milczenia. Papież Benedykt milczał 10 lat. Nie wolno przegapić tego znaku, który był wynikiem jego wolnej, odpowiedzialnej i niełatwej decyzji. 10 lat milczenia, które zostało zamknięte jednym zdaniem: Panie, kocham Cię! – mówił abp Ryś podczas uroczystem Mszy dziękczynnej za pontyfikat Benedykta XVI.
Uroczystą Eucharystią celebrowaną w łódzkiej bazylice archikatedralnej pod przewodnictwem metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia w obecności arcybiskupa seniora Władysława Ziółka, biskupa Ireneusza Pękalskiego, biskupa Marka Marczaka, duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego sióstr zakonnych i wiernych Kościół łódzki podziękował Bogu za pontyfikat Ojca Świętego Benedykta XVI.
– W tym czasie Bożego Narodzenia chcemy podziękować Panu Bogu za Dies Natalis Benedykta XVI – za dzień narodzin Benedykta XVI. W taki sposób o śmierci mówili pierwsi chrześcijanie – mówili o dniu narodzin dla nieba. Tak ufamy, że nasz Pan przeprowadził tego wiernego Pasterza do komunii ze sobą. Modlimy się za Niego i dziękujemy Bogu za Jego pontyfikat i za wszystko, co przekazał nam od Pana i prosimy o Jego wieczne zbawienie. – mówił we wstępie do liturgii arcybiskup Grzegorz Ryś.
W homilii metropolita łódzki pytał: „z czym nas zostawił papież Benedykt XVI? Jakie jest najmocniejsze słowo papieża Benedykta? Odpowiedź brzmi – najmocniejszym i ostatnim słowem Papieża Benedykta jest jego 10 lat milczenia. Papież Benedykt milczał 10 lat. Nie wolno przegapić tego znaku, który był wynikiem jego wolnej, odpowiedzialnej i niełatwej decyzji. 10 lat milczenia, które zostało zamknięte jednym zdaniem: Panie, kocham Cię! Kluczowe zdanie w życiu Piotra. Kiedy Jezus przekazywał Szymonowi klucze królestwa, wtedy trzykrotnie postawił mu to pytanie: czy ty mnie kochasz? Panie kocham Cię!” – zauważył abp Grzegorz Ryś.
– Ten niesłychany mistrz słowa, jak wielu dziś mówi o Benedykcie, Mozart teologii, przez 10 lat milczał. Co to jest za znak? O co w nim chodzi? Można je próbować przeczytać zaczynając od imienia jakie sobie wybrał – Benedykt – wielki święty Patron Europy. Wszystko co zrobił dla Europy i dla świata uczynił po 3 latach milczenia w pustelni – podkreślił duchowny.
Odwołując się do książki kard. Józefa Ratzingera zatytułowanej „Prawda, wartości, władza”, metropolita łódzki powiedział: „Logos – Prawda w Osobie, którą jest Jezus Chrystus jest równocześnie Pokutą. Jeśli nie jest jednocześnie pokutą, to staje się brzemieniem, które jest za ciężkie dla naszych barków. Staje się jarzmem, z którego chcemy się wyrwać. To jest niesłychanie mocna intuicja. Można czytać decyzję papieża Benedykta na życie pustelnicze i w milczeniu przez 10 lat w świetle tekstu napisanego kilka lat przed objęciem tronu piotrowego. To pisze człowiek, którego wszyscy kojarzymy z przekazem Prawdy. Prawdy przekazywanej z wielkim autorytetem. Autorytetem wielkiego uczonego – wielkiego teologa. Autorytetem prefekta Kongregacji Doktryny Wiary tzn. kogoś, kto jest odpowiedzialny za ortodoksję, a na końcu autorytet następcy Piotra, który jest stróżem Tradycji i pierwszym wykładowcą nauki Bożej. Kojarzymy go z kimś, kto ma wielki autorytet, aby wykładać Prawdę, a On nam pokazał – przez ostatnie 10 lat – że nie wystarczy wykładać Prawdę, to nie jest wielka sztuka. Większą sztuką jest podjąć pokutę i to taką, jak słyszeliśmy – która jest przeobrażającym odpuszczeniem. Pokuta jest niczym innym jak miłością do ludzi, do których się ją głosiło. Wykładasz Prawdę, a kochasz tych ludzi, do których ją głosisz?” – pytał kaznodzieja.
>>> Ostatnie słowa Benedykta XVI: Jezu, kocham Ciebie
Kończąc, metropolita łódzki zaapelował do zebranych: „Nie przegapmy tego ostatniego słowa, które wypowiadał Papież Benedykt przez ostatnie 10 lat – słowa milczenia. Słowa, z którego się urodziło to jedno zdanie – Panie, kocham Cię!” – zakończył.
Po komunii świętej odśpiewano hymn „Te Deum Laudamus”, dziękując za posługę i 8-letni pontyfikat Ojca Świętego Benedykta XVI.
Papież senior Benedykt XVI odszedł do Domu Ojca w liturgiczne wspomnienie św. Sylwestra – papieża tj. 31 grudnia 2022 roku o godz. 9.34. Zmarł w klasztorze „Mater ecclesiae” w Watykanie, gdzie mieszkał od czasu swojej niespodziewanej abdykacji w 2013 roku. Jako bezpośredni następca papieża św. Jana Pawła II kierował Kościołem katolickim przez osiem lat. Papież senior zmarł w wieku 95 lat. Benedykt XVI był 265. papieżem Kościoła katolickiego i pierwszym Niemcem na tym urzędzie od czasów Wiktora II (1055-57).
Przed wyborem na następcę św. Piotra w latach 1983-2005, pełniąc jeden z najwyższych urzędów watykańskich prefekta Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger był najbliższym współpracownikiem Jana Pawła II.
Przybrał imię Benedykta nawiązując do „papieża pokoju” Benedykta XV oraz patrona Europy i założyciela zakonu benedyktynów, św. Benedykta z Nursji, żyjącego na przełomie V i VI wieku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |