Fot. Ars Celebrandi/Facebook

Abp Guido Pozzo: zainteresowanie dawną liturgią jest znakiem wzrostu całego Kościoła [ROZMOWA]

Zwiększające się zainteresowanie [nadzwyczajną formą rytu rzymskiego] jest znakiem wzrostu całego Kościoła, wypływa także z życzliwości wielu biskupów wobec wiernych, którzy odznaczają się taką wrażliwością liturgiczną – powiedział w rozmowie sekretarz Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, abp. Guido Pozzo.

Dawid Gospodarek: Czym zajmuje się Papieska Komisja Ecclesia Dei?

Abp Giudo Pozzo: Zasadniczą kwestią, którą zajmuje się Papieska Komisja Ecclesia Dei jest dialog z Bractwem św. Piusa X, co wynika z decyzji papieża Benedykta XVI, który nakazał prowadzenie rozmów doktrynalnych ze wspomnianym bractwem, w nadziei osiągnięcia pojednania. Drugim zadaniem jest czuwanie nad zastosowaniem motu proprio papieża Benedykta XVI Summorum Pontificum w życiu Kościoła oraz – co się z tym wiąże – kierowanie dziesięcioma instytutami religijnymi, które przynależą z racji sprawowania obrządku klasycznego do Komisji Ecclesia Dei.

Mimo że upłynęło już ponad 10 lat od ogłoszenia przez Benedykta XVI Summorum Pontificum, można spotkać się z niechęcią do dawnej liturgii…

– Chcę przede wszystkim podkreślić, że po 10 latach od ogłoszenia motu proprio Summorum Pontificum dostrzegalny jest wzrost zainteresowania dawną liturgią i wzrost próśb o sprawowanie sakramentów w starszej formie rytu rzymskiego, co wynika także z dobrej współpracy z biskupami. Zwiększające się zainteresowanie jest znakiem wzrostu całego Kościoła, wypływa także z życzliwości wielu biskupów wobec wiernych, którzy odznaczają się taką wrażliwością liturgiczną.

Oczywiście istnieją pewne trudności, które wypływają z praktycznych kwestii, np. niedobór duchowieństwa, niedobór kapłanów potrafiących celebrować taką liturgię.

Bywają również problemy wynikające z uprzedzeń o charakterze ideologicznym. Tego typu trudności biorą się z niewłaściwego rozumienia reformy liturgicznej. Niektórzy postrzegają ją w duchu zerwania z dotychczasową tradycją. Stąd wiernych, którzy chcą sakramentów sprawowanych według formy nadzwyczajnej rytu rzymskiego, uważa się za nieposłusznych drugiemu Soborowi Watykańskiemu, tymczasem sobór ten był w pełnej ciągłości z tradycją i dlatego też w taki sposób należy rozumieć reformę liturgiczną. Dlatego obie formy rytu rzymskiego: zwyczajna i nadzwyczajna powinny zgodnie współistnieć i wzajemnie się ubogacać.

Opublikowany przez Ars Celebrandi Czwartek, 19 lipca 2018

 

Czy Ekscelencja widzi jakieś zagrożenia dla Kościoła w środowisku tradycjonalistów?

– Bardzo trudno jest wydać obiektywny sąd w tej kwestii, dlatego że tak zwany „świat tradycjonalistów” ma charakter swoistego archipelagu. Ruch tradycyjny tak naprawdę aktualnie dopiero się rodzi. Widać wielu młodych ludzi, wielodzietne rodziny, którzy w starym obrządku odkrywają sacrum, świętość, ducha nadprzyrodzonego. Jednak trudno jest dostrzec jakieś konkretne problemy, które by się skoncentrowały wokół jakiegoś dystansu, niechęci czy mówienia o nieważności nowej formy rytu rzymskiego. Obowiązkiem biskupa i kapłana sprawującego dawną liturgię jest wychowywać wiernych do właściwego rozumienia rytu rzymskiego w obu jego formach.

Dziś mamy do czynienia z odklerykalizowaniem tradycyjnej liturgii – do Mszy służą świeccy, również jako ceremoniarze na Mszach pontyfikalnych, świeccy ministranci zasiadają w chórach kleryckich, stali akolici pełnią posługę subdiakona, świeccy uczą księży odprawiać Mszę – co Ksiądz Arcybiskup myśli o tym zjawisku?

– W liturgii zreformowanej kwestia wypełniania przez świeckich posług liturgicznych jest jasno sprecyzowana. W starym rycie istniały święcenia niższe zarezerwowane klerykom, które po reformie już w tej formie nie istnieją, ponieważ posługa lektora i akolity została udostępniona świeckim. Widzimy więc tu pewne różnice. Obie formy rytu rzymskiego wzajemnie się różnią i temu nikt nie może zaprzeczyć, ale ostatecznie nie są to różnice o charakterze zasadniczym.

***

Abp Guido Pozzo (ur. 26 grudnia 1951 w Trieście) – od 1987 r. był pracownikiem Kongregacji Nauki Wiary. W 2009 r. Benedykt XVI mianował go sekretarzem Papieskiej Komisji Ecclesia Dei. Po rocznej przerwie, gdy był jałmużnikiem papieskim, w 2013 r. papież Franciszek powołał go znów na to stanowisko.

Papieska Komisja Ecclesia Dei jest instytucją Stolicy Apostolskiej przypisaną do Kongregacji Nauki Wiary, zajmującą się opieką nad katolikami przywiązanymi do klasycznej formy rytu rzymskiego i innych tradycyjnych łacińskich obrządków liturgicznych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze