Abp Lebrun: chcemy zrozumieć, dlaczego ks. Hamel musiał zginąć
W poniedziałek rozpoczyna się proces w sprawie ks. Jacques’a Hamela. Islamiści, którzy odcięli mu głowę podczas sprawowania Eucharystii zostali zabici na miejscu przez jednostki antyterrorystyczne. Na ławie oskarżonych zasiądzie czterech dżihadystów, którzy podżegali to tej zbrodni. Trzech z nich od 5 lat przebywa w areszcie.
>>> Piąta rocznica męczeństwa ks. Jaquesa Hamela
Jak mówi ordynariusz archidiecezji Rouen, do której należał ks. Hamel, w procesie tym chodzi z jednej strony o to, by sprawiedliwości stało się zadość, by zapadł sprawiedliwy wyrok. Jednakże nie mniej ważnej jest również wyjaśnienie okoliczności tej barbarzyńskiej zbrodni.
„Idź precz, szatanie!”
Abp Dominique Lebrun podkreśla, że dla niego cała ta sprawa jest wielką zagadką, wpisuje się w misterium iniquitatis – tajemnicę zła. Jak można chcieć zabić i to w imię własnej wiary 86-letniego kapłana podczas sprawowania Eucharystii. Dla mnie jest to niepojęte – przyznaje francuski arcybiskup. Jego zdaniem przy analizie tej zbrodni trzeba pójść śladem samego ks. Hamela, który podczas zamachu powiedział: „Idź precz, szatanie!” Trzeba zobaczyć, co w zachowaniu zamachowców pochodziło rzeczywiście od szatana i nie sprowadzać całego życia tych młodych ludzi do tej zbrodni – dodaje metropolita Rouen.
>>> Burkina Faso: dżihadyści zabili 38 osób
Przyznaje on, że proces ten będzie miał reperkusję społeczne, jak każda sprawa, w której chodzi o terroryzm. Rzuca ona bowiem światło na to, czy jesteśmy w stanie ze sobą współistnieć. Kwestia ta jest też poruszana w relacjach z muzułmanami na szczeblu lokalnym – przypomina abp Lebrun.
Dialog międzyreligijny
„Mamy bliskie relacje z lokalną wspólnotą muzułmańską, która oczywiście cierpi na skutek stygmatyzacji. Cierpi, bo niektórzy z jej członków zrobili coś strasznego, czego nie da się naprawić. Jak w każdej rodzinie, kiedy ktoś uczyni coś złego. Ale wszystko to pozwoliło nam też pogłębić nasze relacje, skłoniło do postawienia sobie pytań na temat przemocy i miłości w naszych religiach, braterstwa, ale też tego co uniemożliwia współistnienie. Rodzą się bowiem bardzo poważne pytania. Nie mamy takiej samej koncepcji społeczeństwa, nasza wiara w Boga różni się zasadniczo. My wierzymy w Jezusa, Syna Bożego, który wszedł w historię. Tego nie ma w islamie. W konsekwencji dla nas osoba ludzka, jej życie, historia są bardziej święte, nienaruszalne, bo sam Bóg stał się człowiekiem, jednocząc się w jakiś sposób z każdym człowiekiem. O tym trzeba rozmawiać, że nie mamy tej samej wiary ani nawet tego samego rozumienia społeczeństwa we wszystkich aspektach. Dlatego trzeba prowadzić dialog, aby zobaczyć, jak żyć razem, a przy tym głosić dobrą nowinę o Jezusie i powszechnym braterstwie“ – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Lebrun.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |