Grzegorz Ryś

PAP/Grzegorz Michałowski

Abp Ryś: do czego potrzebna była aż taka miłość?

W kolejnym dniu oktawy Zmartwychwstania Pańskiego podczas porannej Eucharystii metropolita łódzki w swoim nauczaniu pasterskim odniósł się do fragmentu Dziejów Apostolskich, w których święty Piotr głosi swój drugi kerygmat.

– Trudno nam wyobrazić sobie te emocje towarzyszące dotykaniu jednej czy drugiej ręki Jezusa, oglądaniu śladów gwoździ. Co byście pomyśleli, dotykając tych przebitych rąk i nóg. Pomyślelibyście pewnie: po co to wszystko? Do czego potrzebna była aż taka miłość, aż taka? Do odpuszczenia grzechów. Do odwrócenia się od grzechów – zauważył abp Grzegorz Ryś.

>>> Abp Ryś: jeśli nie widzisz łez, to nie mów, że troszczysz się o Kościół i o jego wzrost!

– Nowy Testament na określenie nawrócenia zna dwa słowa – metanoeite, epistrephate. Pierwsze znaczy tyle, co zmiana myślenia – (pol.) pokutujcie, zmieniajcie myślenie, otwarcie umysłu. Drugie sformułowanie oznacza – zmienicie kierunek drogi. Jak zmienię myślenie, to jest szansa, że zmienię też postępowanie. Obydwa te wymiary nawrócenia są ważne. Zmiana myślenia, a potem zmiana postępowania. Jezus nam błogosławi w tym odwracaniu się od grzechu – podkreślił kaznodzieja.

– Cała Biblia jest o tym, że Ojciec dźwignął Syna ze śmierci do zmartwychwstania na odpuszczenie naszych grzechów. Można podchodzić do Biblii inaczej. Można szukać w Biblii zagadek. Można w Biblii szukać odpowiedzi na różne pytania. Ludzie robią różne rzeczy z Pismem Świętym. Ono nie jest o tym! Ono jest o Jezusie Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym, żeby nam błogosławić w odwróceniu się od grzechów! – zakończył celebrans.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze