fot. EPA/GIUSEPPE LAMI

Abp Ryś o wizycie abp. Scicluny: są fakty i są fakty medialne

Są fakty i są fakty medialne – powiedział metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś o medialnych spekulacjach, według których po spotkaniu z abp. Charlesem Scicluną mogą zapaść decyzje personalne dotyczące polskich biskupów. „Wszyscy z zainteresowaniem wysłuchamy abp. Scicluny” – powiedział.

Abp Ryś bierze udział w drugim dniu obrad 383. zebrania plenarnego KEP w Wałbrzychu. Gościem specjalnym spotkania będzie metropolita Malty i drugi sekretarz Kongregacji Nauki Wiary abp Charles Scicluna. Hierarchę zaprosiła Konferencja Episkopatu Polski w czerwcu ubiegłego roku, by podzielił się wiedzą na temat kwestii wykorzystywania seksualnego małoletnich przez niektórych duchownych i przeprowadził dzień studyjny.

Jak ocenił abp Ryś, abp Scicluna jest człowiekiem „bardzo kompetentnym” jeśli chodzi o kwestię walki z wykorzystywaniem seksualnym małoletnich.

[To on zajmuje się rozliczaniem Kościoła z nadużyć. Pojutrze pojawi się w Polsce]

„Jesteśmy teraz w nowej sytuacji, są nowe przepisy, które ogłosił Ojciec Święty 1 czerwca. Któż może je lepiej nam przedstawić i wyłożyć niż abp Scicluna?” pytał hierarcha.

Zaznaczył, że metropolici odbyli już jedno szkolenie z zakresu dokumentu motu proprio papieża Franciszka „Vos estis lux mundi”, jednak „wszyscy biskupi z zainteresowaniem wysłuchają abp. Scicluny”.

Zapytany o medialne spekulacje, według których po spotkaniu z metropolitą Malty mogą zapaść decyzje personalne dotyczące biskupów, którzy mieli dopuścić się zaniedbania w wyjaśnianiu spaw dotyczących molestowania seksualnego małoletnich przez duchownych, abp Ryś stwierdził, że „są fakty i są fakty medialne”.

Arcybiskup został zaproszony przez nas daleko wcześniej niż media zaczęły o tym pisać. Oczywiście, że sytuacja jest dynamiczna i kiedy abp Scicluna był zapraszany, byliśmy w innym miejscu, teraz jesteśmy w innym. Ale to nie jest tak, że on przyjechał z misją śledczą z Watykanu” zastrzegł metropolita łódzki.

abp Charles Scicluna

fot. EPA/ALBERTO PENA

Abp Ryś poinformował, że jak dotąd nie wpłynęło do niego żadne zgłoszenie dotyczące biskupa, który miał dopuścić się zaniedbania w wyjaśnianiu spaw dotyczących molestowania seksualnego małoletnich na terenie jego metropolii. „Dzisiaj jest 14 czerwca, a dokument motu proprio obowiązuje dopiero od 1 czerwca” wyjaśnił.

Zaznaczył, że gdyby takie zgłoszenie wpłynęło, należy ocenić sprawę i zwrócić się o pomoc do Watykanu. „Gdyby biskup został oskarżony o molestowanie nieletniego, należy zwrócić się z tym do Kongregacji Nauki Wiary, natomiast w przypadku oskarżenia o zaniedbanie w wyjaśnianiu przestępstwa popełnionego przez innego duchownego należy zwrócić się do Kongregacji ds. Biskupów. „Wtedy Kongregacja upoważnia do podjęcia działań i wtedy mają one przebiegać dość szybko to znaczy na całe działania prowadzone na terenie diecezji są trzy miesiące” poinformował abp Ryś. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze