Fot. PAP/Rafał Guz

Kard. Dziwisz: krytyka może nam pomagać w oczyszczaniu się i nawracaniu

Słabości, błędy i grzechy niektórych księży nie mogą budzić nieufności do pozostałych kapłanów wiernych powołaniu i nie mogą służyć do podważania misji Kościoła – mówił kard. Stanisław Dziwisz w kościele św. Piotra Apostoła w Wadowicach. Krakowski metropolita senior przewodniczył tam mszy św. i nabożeństwu fatimskiemu.

Hierarcha podkreślił, że Kościół potrzebuje ludzi, którzy potrafią oddać się Bogu do dyspozycji i podjąć misję, do której On ich powołuje. Nawiązał do przypadającego dziś święta Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana.

– Wyrażamy Mu wdzięczność za ustanowienie Kościoła oraz służebnego kapłaństwa w Kościele, dzięki czemu nieprzerwanie głoszona jest w świecie Ewangelia, a lud Boży ma otwarty dostęp do życiodajnych sakramentów, będących źródłem łaski – mówił.

Krakowski arcybiskup senior zaznaczył, że trzeba się modlić za kapłanów, którzy „nam służyli i nadal służą”. Dzisiaj ta modlitwa jest jeszcze bardziej potrzebna, wręcz nieodzowna – zauważył kaznodzieja. Przyznał, że „nie wszyscy kapłani stają na wysokości zadania, do którego zostali powołani”.

– Kapłani są tacy, jak my wszyscy, czyli wzięci z ludu i dla ludu. Dziś dosyć powszechna jest krytyka ludzi Kościoła, nagłaśniana zwłaszcza w środkach przekazu niechętnych Kościołowi – kontynuował. Jego zdaniem tej krytyki nie należy lekceważyć, bo „może nam ona pomagać w oczyszczaniu się i nawracaniu”. – Ale słabości, błędy i grzechy niektórych księży nie mogą budzić nieufności do pozostałych kapłanów wiernych powołaniu i nie mogą służyć do podważania misji Kościoła – dodał.

Według niego, chodzi tu o „najważniejsze sprawy naszego życia”, bo Kościół jest darem zmartwychwstałego Chrystusa dla wszystkich, by zmierzali do wieczności „nie samotnie, nie na własną rękę, ale we wspólnocie wiary”.

Kościół św. Piotra Apostoła w Wadowicach jest szczególnie związany z Janem Pawłem II. Świątynia powstała jako wotum za wybór Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra i jego cudowne ocalenie po zamachu z 13 maja 1981 roku. Papież związał się z tą świątynią, konsekrując ją podczas kolejnej podróży apostolskiej do ojczyzny i odwiedzin swojego rodzinnego miasta. Znajduje się tutaj także koronowana przez niego figura Matki Bożej Fatimskiej.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze