fot. PAP/Darek Delmanowicz

Abp Światosław Szewczuk: zawód jest tylko środkiem, narzędziem, aby służyć

„Jakże wielu młodych ludzi kończy wyższe uczelnie w jakiejś specjalności, którą potem porzuca, zaniedbuje i pracuje w zupełnie innej dziedzinie. Dlatego bardzo ważne jest, aby pomóc młodemu człowiekowi w wyborze zawodu, do którego powołuje go Pan” – powiedział w niedzielę, 19 lutego zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), abp Światosław Szewczuk w 361. dniu wielkiej brutalnej wojny na pełną skalę, którą rosyjski okupant i agresor sprowadził na Ukrainę.

Arcybiskup kijowsko-halicki zauważył, że w ciągu minionej doby ziemia ukraińska stała się epicentrum potężnego rosyjskiego ataku rakietowego. W ciągu minionej doby rosyjskie rakiety zabiły pięciu cywilów i raniły około dziesięciu…

„Tak jak w poprzednich dniach dziękujemy Panu Bogu, że żyjemy, że możemy dziś pracować, służyć Panu i naszemu narodowi… Jeszcze raz mówimy: Ukraina trwa! Ukraina walczy! Ukraina się modli!” – powiedział zwierzchnik UKGK.

>>> Abp Szewczuk: Ukraina potrzebuje kapłanów

Abp Szewczuk zwrócił uwagę na to, że dziś jest Niedziela Mięsopostna a wierni słyszą słowo Boże, które mówi: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Przypomniał, że ta niedziela w kierowanym przez niego Kościele jest Dniem Służby Społecznej. „Prosimy wszystkich naszych wiernych, aby przyszli do kościołów i złożyli ofiarę, abyśmy mogli służyć najbardziej potrzebującym. Bo z pomocą modlitwy i dobrych uczynków można dziś uratować ludzkie życie. Służba społeczna jest kontynuacją kultu poza murami kościołów” – stwierdził.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podjął refleksję nad zagadnieniem powołania do sfery zawodowej działalności człowieka. Zaznaczył, że Kościół kijowski od dawna jest matką i nauczycielką swojego narodu, tworząc środowiska wychowania i nauki. W szczególności w czasach współczesnych pomagał swoim wiernym w zdobywaniu wiedzy i umiejętności zawodowych, wspierał różne szkoły zawodowe…

Fot. unsplash/Rafael Juarez

„Jeśli my, jako profesjonaliści, nie będziemy się codziennie rozwijać – będziemy podupadać. Jeśli nie będziemy się rozwijać, zaczniemy się degradować. Bez względu na to, jakim zajęciem zajmuje się dana osoba, powinna zawsze doskonalić się w tym, co robi” – wskazał hierarcha.

Abp Szewczuk zachęcił, aby myśląc o przyszłym zawodzie pamiętać, że każdy człowiek musi znaleźć i odkryć specjalny dar Boży, który wzywa go do tego konkretnego rodzaju działalności. Dla współczesnego społeczeństwa ukraińskiego problem ten jest niezwykle aktualny, ponieważ znaczna część ludzi młodych, wybiera zawód nie z powołania, lecz ze względu na oczekiwane przyszłe zarobki lub popularności pewnego rodzaju działalności, a następnie czuje się nieszczęśliwa i niezadowolona z tego, co robi.

>>> Abp Szewczuk: spełniając w czasie wojny swoje powołanie, przybliżamy zwycięstwo

Zdaniem zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego bardzo ważne jest, aby wszyscy zrozumieli, że przy wyborze zawodu należy myśleć nie tyle o własnym wzbogaceniu, ile o tym, aby móc przynieść więcej dobra drugiemu człowiekowi, służyć swojemu narodowi, Ojczyźnie.

„Nasz zawód jest tylko środkiem, narzędziem, aby służyć” – podsumował duchowy przywódca ukraińskich grekokatolików.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze