Fot. PAP/Waldemar Deska

Abp Szewczuk: walka toczona przez Ukrainę jest konfrontacją między starym i nowym człowieczeństwem w Chrystusie

Chcemy żyć w nowy sposób, chcemy odnowy, którą daje nam Chrystus w dzisiejszym życiodajnym impulsie Jego Epifanii nad Jordanem. Dziś chcemy powiedzieć moskiewskiemu faraonowi, który ponownie wysyła swoją armię na Ukrainę z północy: «Wypuść mój lud», jak niegdyś Mojżesz powiedział do faraona w Egipcie – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w  kazaniu w uroczystość Objawienia Pańskiego.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) odprawił Boską Liturgię w patriarszym soborze katedralnym Zmartwychwstania Chrystusa w Kijowie. 

Abp Szewczuk podkreślił, że w tym dniu Kościół Chrystusowy obchodzi wielkie święto Epifanii – objawienia się Boga człowiekowi i światu. Chrystus przychodzi nad Jordan, aby wykonać gest przebłagania – gest wykonywany przez skruszonych grzeszników.

„Dzisiaj widzimy, jak Syn Boży objawia się człowiekowi i światu. Ogłasza Go jako swego Syna Ojciec Niebieski, potwierdza Duch Święty, który unosi się nad wodami, a potwierdza, zaświadcza i widzi to działanie św. Jan Chrzciciel” – zaznaczył arcybiskup.

Zauważył, że istnieją trzy sposoby wyrażenia znaczenia Epifanii. „Po pierwsze, mówiąc o chrzcie Chrystusa w Jordanie, Słowo Boże przypomina nam o stworzeniu świata, kiedy Stwórca stwarza wszechświat z niczego, kiedy światło zaczyna świecić pośród ciemności. Epifania oznacza manifestację, uderzenie jakiejś twórczej mocy Boga, która zmienia tego, kto kontempluje, kto uczestniczy w tym wydarzeniu” – wyjaśniał abp Szewczuk.

>>> Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego m.in. u prawosławnych

Dodał, żeby uzupełnić zrozumienie manifestacji tej Bożej mocy, „Liturgia Kościoła przypomina, jak faraon i cała jego armia zginęli w wodach Morza Czerwonego, moc, która trzymała lud Boży w niewoli, zginęła. Zamiast tego pojawiła się moc, która wzywa i prowadzi do wolności”.

Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Arcybiskup wskazał na trzeci obraz, który widzimy dzisiaj nad Jordanem, to obraz porzucenia i przyoblekania. „Do wszystkich, którzy stali się uczestnikami tej jordańskiej Epifanii poprzez sakrament chrztu, Apostoł Narodów mówi, że wy i ja porzuciliśmy, pozbyliśmy się starego człowieka z jego uczynkami, grzechami i nieprawością, a przyoblekliśmy się w człowieka nowego. W samego Chrystusa! Staliśmy się odnowioną ludzkością w Chrystusie. Posłuchajmy, co to znaczy porzucić starego człowieka i przyoblec się w nowego. Pismo Święte Nowego Testamentu mówi nam, że w chrzcie w Jordanie zobaczyliśmy nie tylko Epifanię w Synu Bożym, ale także fenomen nowego stworzenia człowieka” – powiedział abp Szewczuk.

Zauważył, że w naszym ziemskim życiu dwie rzeczywistości wydają się współistnieć w naszym wnętrzu – stara i nowa. „Jako uczestnicy wielkiej Epifanii Jordanu, jako chrześcijanie otrzymujemy nowe światło, światło zrozumienia. To ciekawe, że apostoł Paweł podkreśla, że głównym przejawem starego jest nieprawda. Widzimy, jak nieprawda staje się dziś bronią, bronią zniewolenia Ukrainy i świata… Ale nowe zawsze zwycięża. Ponieważ zwycięża nie mocą samego człowieka, ale mocą Boga” – powiedział  zwierzchnik UKGK.

Na zakończenie stwierdził: „Patrząc dziś na zniszczone miasta i wioski, widząc dziś krew, rany i krzyki narodu ukraińskiego, prosimy Pana, aby zstąpił do nas ze swoją odnawiającą, twórczą mocą”.

Po liturgii odbył się obrzęd poświęcenia wody w Dnieprze.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze