Fot. Cesarz Otton II w 983 roku w Weronie mianuje Wojciecha biskupem praskim. Relief z Drzwi Gnieźnieńskich (II poł. XII wieku), fot. Tomasz Fedor, commons.wikimedia

Abp Wojda: jesteśmy spadkobiercami tysiącletniej historii ewangelizacji Pomorza

Wierni archidiecezji gdańskiej obchodzili dziś odpust ku czci św. Wojciecha na wzgórzu znajdującym się nieopodal kościoła dedykowanego Chrzcicielowi gdańszczan w Gdańsku – Świętym Wojciechu. Uroczystościom przewodniczył abp Tadeusz Wojda.

Mszę św. odpustową poprzedziła piesza pielgrzymka, która wyruszyła z relikwiami świętego Wojciecha z bazyliki Mariackiej w Gdańsku na Wzgórze Świętego Wojciecha.

Świadectwo wiary

Na czele pątników stanął metropolita gdański, który wraz z pielgrzymami przeszedł liczącą niemal osiem kilometrów trasę. Eucharystię koncelebrował bp Wiesław Szlachetka oraz kapłani. Uczestniczyli w niej: siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego, klerycy Gdańskiego Seminarium Duchownego, reprezentanci władz samorządowych, poczty sztandarowe i wierni.

W homilii abp Wojda powiedział, że jesteśmy wdzięczni św. Wojciechowi za przyniesienie na Pomorze Chrystusa i wiary. – Tej wierze święty Wojciech nie zawahał się dać świadectwa całym swoim życiem. To jego świadectwo wiary, jak wiemy, przyjęło formę najwyższą, bo dokonało się w męczeństwie – zaznaczył metropolita.

>>> „Mój Boże, jeśli istniejesz, daj się poznać!”. Kanonizacja Karola de Foucauld 

Potrzeba odwagi

Zwrócił uwagę, że choć jesteśmy ludźmi wierzącymi, nie zawsze czujemy moc tej wiary. Zwłaszcza wtedy, kiedy przychodzą rozmaite trudności, zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. – Na różne sposoby próbuje nam się wmawiać, że wiara to już przeżytek, że trzeba z nią skończyć. Niestety, często z łatwością ulegamy propagandzie przeciwników wiary i pozwalamy się zamykać w wyznawaniu tej wiary do sfery czysto prywatnej. Nie starcza nam odwagi przyznać się w przestrzeni publicznej do przyjaźni z Chrystusem – mówił abp Wojda.

Konsekwencją takiej wycofanej postawy jest lęk, utrata motywacji dla rozwoju wiary, zanik pobożnych praktyk i brak chęci przekazywania tej wiary innym. – W takim stanie ducha nierzadko Boga próbuje się wymienić na małe lub większe bożki, które wydają się dawać natychmiastową satysfakcję i przyjemność – zaznaczył hierarcha.

Abp Tadeusz Wojda, fot. arch. Misyjne Drogi

Rewolucja Ducha

Podkreślił, że dzisiaj wszystkim potrzebna jest nowa rewolucja Ducha. – Potrzebujemy wiary, która będzie formować na nowo nasze rodziny, nasze relacje międzyludzkie, nasze społeczeństwo. Potrzebujemy wiary, która wniesie światło Ewangelii w nasze życie i ukaże nam jasno cel tego życia – apelował metropolita gdański.

W związku tym pojawia się również pytanie o to, jak ma wyglądać droga ożywienia wiary.- Jest to droga miłości, która ma swój początek w Wieczerniku. To tu Jezus wypowiedział słowa, które zawierają niepowtarzalne przesłanie. Jest nim przykazanie miłości, abyśmy się wzajemnie miłowali – wyjaśnił abp Wojda.

>>> Małżeństwo katolicko-muzułmańskie w Polsce. Czy to możliwe? [PODKAST]

Na zakończenie rozważania abp Wojda zachęcił do dziękczynienia. Bogu i św. Wojciechowi za dar wiary i możliwość jej wyznawania. Jednocześnie zaapelował o misyjne zaangażowanie. – Bądźmy apostołami wiary i miłości wszędzie, a wówczas damy najlepsze świadectwo wierności spuściźnie duchowej naszego wielkiego Misjonarza – św. Wojciecha, zachęcił abp Wojda.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze