„aCross America” – polscy pielgrzymi przemierzą pieszo Amerykę Północną

To nie są romantyczne przygody, ale „modlitwa nogami”, która ma ciężar intencji, które ze sobą zaniesiemy – tak o projekcie „aCross America” mówi w rozmowie z KAI Roman Zięba ze wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia. Jej członkowie planują pieszą pielgrzymkę, której szlak przetnie znakiem krzyża ląd Ameryki Północnej.

Pielgrzymka „aCross America”, to największe z dotychczasowych przedsięwzięć wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłoserdzia. W przyszłym roku piechurzy zamierzają wyruszyć równolegle dwiema trasami: jedną wiodącą z sanktuarium w Guadelupe w Meksyku do jednego z kanadyjskich sanktuariów i drugą, prowadzącą z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Nowego Jorku.

– To będzie doświadczenie samotności i zarazem obecności Boga, porównywalne do wypłynięcia na Atlantyk. Tak przeżywamy nasze pielgrzymki. Dla nas to nie są romantyczne przygody, ale „modlitwa nogami”, która ma ciężar intencji, które ze sobą zaniesiemy – mówi w rozmowie z KAI Roman Zięba z łódzkiej wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia.

Członkowie wspólnoty nie mają jeszcze wyznaczonych intencji przyszłorocznego pielgrzymowania. Obecnie trwają opracowania szczegółów logistycznych wędrówki. Wiadomo, że pielgrzymi chcą wyruszyć wiosną przyszłego roku. Będą wędrować parami, ciągnąć ze sobą wózek, załadowany ekwipunkiem niezbędnym w pieszej wędrówce. Obie trasy liczyć będą op ok. 5 tys. km. i przetną się w Denver. Polscy pielgrzymi zakończą wędrówkę na nowojorskim Ground Zero – w miejscu ataku terrorystycznego 11 września 2001 r.

„Nie wiemy, jak to będzie do końca. My ofiarujemy naszą modlitwę nogami, reszty Pan Bóg dokonuje w drodze” – mówi Zięba.

Wspólnota Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia liczy 18 osób z terenu całej Polski. Symbolem wspólnoty jest krzyż tau, gdyż jej duchowość wywodzi się z Asyżu, gdzie Jan Paweł II zapoczątkował spotkania międzyreligijne w 1986 r. Skądinąd pierwszą pielgrzymką, która połączyła dzisiejszych członków wspólnoty, była piesza wędrówka do Asyżu w 2011 r., z trzech miast: Fatimy, Moskwy i Jerozolimy. Jak podkreśla Zięba, członkowie wspólnoty mają za sobą trudne doświadczenia życiowe, związane m.in. z pobytem w więzieniu, czy narkotykami, dlatego ważnym wymiarem wspólnego pielgrzymowania jest dziękczynienie za przemianę życia.

”My nie mówimy zbyt wiele. Dajemy tylko świadectwo naszej wdzięczności i to jest nasza droga. Naszym charyzmatem jest modlitwa nogami. Modlimy się też w intencji czterech prymatów Cywilizacji Miłości św. Jana Pawła II: człowiek przed rzeczą, etyka przed techniką, być przed mieć i miłosierdzie przed sprawiedliwością. Zawsze mamy je wypisane na tablicach, które na koniec pielgrzymki składamy jako wotum” – opowiada Zięba.

Wyjaśnia, że celem ich pielgrzymki są miejsca wymagające modlitwy i świadectwa, często tereny konfliktów i wojen. Do tej pory pielgrzymi odwiedzili m.in. Abchazję, Kubę, Kibeho w Rwandzie, a także miejsce masakry dokonanej przez Andersa Breivika. Przed dwoma laty przeszli też w pielgrzymce z Polski do Rzymu, wioząc na specjalnym wózku obraz Jezusa Miłosiernego. W ubiegłym roku wędrowali samotnymi trasami z Fatimy, Kazania i Bejrutu, niosąc wizerunek Matki Bożej Kazańskiej. Obecnie członkowie wspólnoty pielgrzymują wzdłuż granic Polski w ramach inicjatywy modlitewnej „Różaniec do granic”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze