fot. EPA/ENRIQUE GARCIA MEDINA

Argentyna walczy z awarią prądu i inwazją chrząszczy

Ponad 700 tys. mieszkańców aglomeracji Buenos Aires, stolicy Argentyny, zostało pozbawionych prądu wskutek dużej awarii sieci energetycznej. Została ona spowodowana prawdopodobnie przez falę upałów przechodzącą przez ten południowoamerykański kraj.

Krajowy urząd ds. energetyki ENRE z siedzibą w Buenos Aires oszacował, że wśród ponad 700 tys. obywateli, którzy od wtorkowego popołudnia do środowego poranka doświadczyli braku prądu są zarówno mieszkańcy stolicy, jak i osoby z jej przedmieścia.

Władze ENRE zakwestionowały informacje pochodzące od jednego z dostawców energii jakoby do awarii miał się przyczynić pożar w jednej z dzielnic argentyńskiej stolicy. Dystrybutor prądu sugerował, że wskutek zdarzenia miało dojść do automatycznego wyłączenia prądu w stołecznej sieci.

>>> Argentyna: połowa mieszkańców żyje w ubóstwie

Główny urząd energetyczny kraju poinformował, że prawdopodobnym powodem awarii była 40-stopniowa fala upałów oraz rekordowe zużycie energii elektrycznej w stołecznej aglomeracji we wtorkowe popołudnie.

Argentyńskie służby nie wykluczają, że w najbliższych dniach może dojść do kolejnego blackoutu w związku z upałami, które utrzymają się w rejonie stolicy co najmniej do soboty.

Inwazja owadów

Upały w północnej prowincji La Pampa sprzyjają rozrastaniu się populacji wielkich chrząszczy. Lokalne media z miasta Santa Isabel donosiły o milionach owadów lęgnących się w gospodarstwach domowych. Chrząszcze znajdowane są m.in. w odpływach wody, na dnie basenów i na tarasach.

Masa owadów zalęgła się na dachu budynku miejscowego komisariatu policji. Według zastępcy burmistrza Cristiana Echegaraya, światła uliczne zostaną wyłączone na kilka dni, żeby nie przyciągały chrząszczy.

Larwy insektów rozwijają się w glebie zimą, później wypełzają na powierzchnię w celach rozrodczych. Latem przyciągają je do miast rosnące temperatury i światło.

>>> Indie: pielgrzymi wezmą udział w kąpieli w Gangesie mimo pandemii

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze