strefa gazy bieda

fot. EPA/MOHAMMED SABER

Bank Światowy: zagrożenie globalną klęską głodu pozostaje na alarmująco wysokim poziomie

Chociaż z portu w Odessie na południu Ukrainy po raz pierwszy od rosyjskiej inwazji udało się wywieźć zboże, zagrożenie globalną klęską głodu pozostaje na alarmująco wysokim poziomie – ostrzega Bank Światowy.

Inwazja Rosji na Ukrainę oraz pandemia koronawirusa spowodowały kryzys łańcuchów dostaw, który „doprowadzi kolejne miliony osób do stanu ekstremalnego ubóstwa i głodu, niszcząc wcześniejsze sukcesy walki prowadzącej do rozwoju najbardziej narażonych społeczeństw” – podaje Bank Światowy.

W swojej wtorkowej analizie eksperci BŚ zwrócili uwagę na siedem najbardziej zagrożonych państw: Afganistan, Erytreę, Mauretanię, Somalię, Sudan, Tadżykistan i Jemen, które – w związku z wojną na Ukrainie – mogą mierzyć się z podwójnym kryzysem: żywnościowych oraz zadłużeniowym.

>>> Ukraiński biskup: jesteśmy przygotowani na nagłą i niespodziewaną śmierć

„Dla biedniejszych krajów, które zależą od importu żywności z Rosji i Ukrainy – wiele z nich to państwa afrykańskie – znalezienie alternatywnych źródeł żywności w krótkim terminie jest trudne ze względu na brak regionalnych producentów i słabo rozwiniętą infrastrukturę” – zaznacza BŚ.

strefa gazy bieda
fot. EPA/MOHAMMED SABER

Globalne ceny żywności osiągnęły rekordowy poziom w bezpośrednim następstwie rosyjskiej inwazji. Chociaż od tego momentu spadły, analitycy ostrzegają, że ekstremalny wzrost temperatur w Europie i Ameryce Północnej zniszczy tegoroczne zbiory. Wskutek wojny eksport zboża z Ukrainy spadł o ponad dwie trzecie. „Dlatego kraje polegające na imporcie z Ukrainy będą zmuszone do płacenia wyższych cen za żywność ściąganą z innych kierunków” – wyjaśnia BŚ.

>>> Holenderskie ośrodki dla uchodźców z Ukrainy są prawie pełne

Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął w poniedziałek rano z portu w Odessie na mocy umowy o wznowieniu eksportu zablokowanego przez inwazję Rosji. Statek zmierza docelowo do portu w Trypolisie w Libanie. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze