Fot. Jerzy Opioła, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=41874988

Beskid Mały: setki turystów na Groniu Jana Pawła II

„Siewca, którym jest Bóg, jest przekonany, że ziarno zasiane w naszych sercach, jakiekolwiek by ono nie było – raz jest żyzną ziemią, skałą oraz cierniem – zawsze wyda plon i będą żniwa” – powtórzył za św. Janem Chryzostomem ks. Leszek Kostrzewa, który 16 lipca br. celebrował Eucharystię na Groniu Jana Pawła II. Ojciec duchowny bielskiego Domu Księży Emerytów, nawiązując do ewangelicznej przypowieści o Boskim Siewcy, zachęcił do rozsiewania ziarna w różnych miejscach życia, nawet wtedy, kiedy nie wiemy, jakie wyda plony.

„Trzeba nam dawania tego świadectwa w różnych miejscach naszego życia, nie patrząc na to, jaka to jest ziemia. Mamy ziarno, siejmy je, a Bóg niech daje wzrost. Siejmy najpierw w domu, bo nikt nie zastąpi rodziców w rodzinie. To ich słowo, a przede wszystkim przykład życia będzie tym ziarnem, które zostało zasiane w sercach dzieci na zawsze” – zauważył kaznodzieja.

Jak zaznaczył, drugim miejscem, gdzie siejmy dobro jest szkoła. „Każdy nauczyciel, nie tylko katecheta, ma przez słowo i przykład wychowywać, nie tylko uczyć” – dodał, wspominając nauczycieli, którzy w czasach komunizmu uczyli prawdy i przygotowywali do życia. „Oni byli bohaterami. Siali ziarno prawdy i wiary. Nie dali się złamać groźbami, karami ani przekupić różnymi rzeczami. Byli prześladowani, często poniżani, ale dziś mają szacunek wśród swoich wychowanków” – wspominał.

>>> Jasna Góra: 600 pątników w I Pielgrzymce Rowerowej Diecezji Tarnowskiej

Widok z Gronia Jana Pawła II, fot. Vlah/wikimedia commons

Wskazał też na pracę – kolejne miejsce, gdzie mamy siać ziarno. „Nie chowajmy głowy w piasek, ale stańmy w obronie wartości i nie zniechęcajmy się, chociaż tego rezultatu najczęściej nie widać od razu” – stwierdził.

***

Groń Jana Pawła II w Beskidzie Małym to jedyny szczyt górski w Polsce noszący imię papieża. Wzniesienie liczy 890 metrów n.p.m. Znajduje się tu kaplica postawiona w 1995 r. oraz stalowy krzyż z 1991 r., poświęcony „ludziom gór”.

Papież w latach swego dzieciństwa i młodości wielokrotnie przychodził na ten szczyt, bywał tu również jako biskup. Ostatni raz wszedł na Leskowiec i Jaworzynę jako kardynał w 1970 r., po Mszy św. odprawionej w Kalwarii Zebrzydowskiej z okazji 25-lecia kapłaństwa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze