Biblia to nie zabytek literatury starożytnej [FELIETON]

Słowo Boże działa i realizuje się tu i teraz. W mojej i Twojej codzienności. Warto o tym pamiętać nie tylko dziś – w Niedzielę Słowa Bożego – ale zawsze.  

Trzecia niedziela zwykła od 2019 r. obchodzona jest jako Niedziela Słowa Bożego. Papież Franciszek chciał w ten sposób zaakcentować, że dla chrześcijan znajomość Pisma Świętego jest bardzo ważna. To w Biblii zawarte jest Objawienie publiczne – czyli to, na którym opiera się wiara Kościoła. Każdy z nas – indywidualnie i wspólnotowo – powinien żywo interesować się tym, co Bóg mówi nam na kartach Biblii. Ta Księga nie powinna wyłącznie stać na regale z innymi książkami – nawet jeśli umieścimy ją na honorowym miejscu. Ona powinna nam towarzyszyć.

>>> Kiedyś spalił swoją Biblię. Dziś dzieli się doświadczeniem wiary [RECENZJA]

Słowo zaskakuje 

Biblia to książka, która im bardziej jest zniszczona – tym lepiej. Wtedy bowiem widać, że jest używana. Zasadniczo po książkach nie piszę itd. – ale nie mam tych oporów w kontekście Biblii. Choć i tak tych moich notatek aż tak wiele w niej nie ma. Niektórzy mają w domach po kilka wysłużonych egzemplarzy Biblii. Mam też wyrzuty, bo nie sięgam po Pismo Święte regularnie – chciałbym to robić, ale często jest tak, że sięgnę po jakąś inną książkę i się zaczytam. A jak chciałbym wziąć do ręki Biblię – to okazuje się, że moje oczy już się kleją i chce mi się spać. Choć nie ukrywam, że udało mi się raz przeczytać całą Biblię – oczywiście zajęło mi to wiele miesięcy. I oczywiście wielu fragmentów nie pamiętam i jak je słyszę np. w kościele podczas liturgii to jestem zdziwiony – jakbym po raz pierwszy poznawał daną opowieść. Nawet tak niby osłuchane Ewangelie potrafią mnie często zaskoczyć. Ale to chyba moc słowa Bożego – że ono potrafi zaskoczyć nawet tych, którzy naukowo zgłębiają je od dziesiątek lat. Nagle pojawia się nowa intuicja, jakaś myśl, nowe spojrzenie na znany od dawna fragment.

>>> Ks. Gęsiak SJ: Biblia niesie przesłanie etyczne, moralne i ewangeliczne

Czytaj z komentarzem 

„Słowo Boże czytane u źródeł” – to tytuł publikacji, która ukazała się ostatnio nakładem Wydawnictwa Święty Wojciech. Sięgnąłem do tej książki przed Niedzielą Słowa Bożego. To komentarze do czytań niedzielnych na rok C, których autorem jest Paweł Trzopek OP. To biblista mieszkający w Jerozolimie. Jego komentarze uwzględniają zatem także kontekst kulturowy – od deski zna region świata, po którym chodził Jezus i Jego uczniowie. Ojciec Trzopek w krótkim wstępie do „Słowa Bożego czytanego u źródeł” pisze o tym, jak ważne dla jego wsłuchiwania się w słowo Boże jest doświadczenie Ziemi świętej: „Znajomość tej krainy, realiów życia, historii świętej i świeckiej pomaga zrozumieć i przyjąć Słowo. Pismo Święte nie spadło z nieba w gotowej formie. Słowo Boże wcielało się w słowo ludzkie. Ludzkim językiem Bóg zechciał nam opowiedzieć o sobie i o naszym zbawieniu”. Od tego typu publikacji, które przybliżają czytania na daną niedzielę, można zacząć przygodę z Pismem Świętym. Nie musimy od razu czytać Biblii od a do z – zacznijmy właśnie od refleksji nad słowem, które na dany czas wybrał dla nas Kościół. Lektura tekstów z dobrym komentarzem na pewno pomaga zrozumieć sens słowa. Pomaga nam je prawidłowo zinterpretować. Komentarze dominikanina dotykają naszej codzienności i rezonowania w niej Pisma. Dzięki nim możemy zobaczyć, że słowa mające ponad 2000 lat są aktualne także dzisiaj. I są bardzo pomocne w codzienności. Komentarze napisano przystępnym językiem, dlatego nawet niewprawiony czytelnik może z ich pomocą rozpocząć lekturę Biblii. Obok „Niedzielnika c” wydanego niedawno przez W Drodze książka „Słowo Boże czytane u źródeł” (Wydawnictwo Święty Wojciech) jest kolejnym podręcznikiem po niedzielnej liturgii. Potrzeba nam tekstów popularyzujących lekturę Pisma Świętego.

>>> „Biblia od kuchni”. Zobacz, jak gotują Okrasa i o. Szustak!

Żywe słowo 

W Liście do Hebrajczyków znajdziemy bardzo znane zdanie: „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca”. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że słowo Boże realnie działa. To nie są martwe słowa i zdania spisane ponad 2000 lat temu. To są rzeczywiście żywe słowa – słowa samego Boga – które mają wpływ na nasze tu i teraz. Musimy przestać traktować Biblie jak starożytne dzieło literackie – a zacząć podchodzić do niej jak do podręcznika życia. Bo tym właśnie jest Pismo Święte – przewodnikiem po naszym życiu. Niedziela Słowa Bożego od kilku lat nam o tym przypomina. Nigdy za wiele takich przypomnień!

Zobacz także