Birma: podczas protestów w niedzielę zginęło 38 osób
Birmańskie służby bezpieczeństwa zastrzeliły 38 uczestników niedzielnych protestów przeciwko przewrotowi wojskowemu, z czego 22 demonstrantów zginęło w największym mieście kraju, Rangunie.
Według relacji państwowej stacji telewizyjnej MRTV w dzielnicy Rangunu, w której odbywały się niedzielne demonstracje, Hlaingthaya, wprowadzono stan wojenny. Rzecznik prasowy junty, która przejęła władzę w Birmie 1 lutego, nie potwierdził tych informacji.
>>> Kraje Azji Południowo-Wschodniej rozmawiają z juntą o rozwiązaniu kryzysu w Birmie
W niedzielę, jak podał Reuters, zostały podpalone przez nieznanych sprawców dwie chińskie fabryki odzieży, co wywołało reakcję ambasady Chińskiej Republiki Ludowej. Jej przedstawiciele wezwali władze Birmy do ochrony chińskich nieruchomości i obywateli w tym kraju.
Od początku lutego w Birmie zginęło prawie 100 osób i aresztowano co najmniej 2100 – informuje Związek Pomocy Więźniom Politycznym.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |