fot. EPA/STRINGER

Birma: zatrzymano polskiego dziennikarza. „Jego stan jest krytyczny, a miejsce przetrzymywania nieznane”

Potępiamy przemoc i systematyczne aresztowania ponad 1700 osób w Birmie, w tym także zatrzymanie polskiego dziennikarza Roberta Bociagi – oświadczył w sobotę chargé d’affaires ambasady USA w Polsce Bix Aliu.

Polski dziennikarz Robert Bociaga, pracujący m.in. dla niemieckiej agencji dpa, został w czwartek zatrzymany przez siły bezpieczeństwa Mjanmy w Taunggyi w środkowej części kraju. Do zatrzymania miało dojść w Taunggyi, w stolicy stanu Szan. Według Myanmar Mix, stan i miejsce przebywania Polaka są nieznane.

>>> Kraje Azji Południowo-Wschodniej rozmawiają z juntą o rozwiązaniu kryzysu w Birmie

Zatrzymanie polskiego dziennikarza potwierdziło w piątek MSZ. Resort spraw zagranicznych poinformował w komunikacie, że Konsul RP w Bangkoku we współpracy z konsulem Niemiec potwierdził prawdziwość tego zdarzenia i podejmuje starania o nawiązanie kontaktu z zatrzymanym.

>>> Siostra zakonna powstrzymała birmańską policję przed atakiem na demonstrantów [ZDJĘCIA] 

Michał Przedlacki, polski dokumentalista pracujący wiele lat w Azji informuje na Twitterze, że reporter Bociaga został pobity przez żołnierzy i uprowadzony w nieznane miejsce. Jego stan ma być krytyczny.

Bociaga pracował w Birmie w charakterze freelancera jako dziennikarz i fotoreporter, a jego teksty i zdjęcia ukazywały się m.in. w CNN i portalu Diplomat.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze