Fot. Screen//yt/Szkoła Ducha

Bp Jan Piotrowski: pierwszą ziemią misyjną jest nasze serce

Pierwszą ziemią misyjną, potrzebującą nawrócenia jest nasze własne serce, może serce kogoś bliskiego w rodzinie, a może własnych dzieci – mówił dzisiaj w homilii bp Jan Piotrowski, przewodnicząc w bazylice kieleckiej Mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego, gdy przypada zarazem Światowy Dzień Misyjny Dzieci.

Za trud dzieci i ich rodziców na rzecz Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci dziękował ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Diecezjalny Papieskich Dzieł Misyjnych. Przy bazylice stanęły stoiska misyjne – wierni mogli za dowolną ofiarę otrzymać pamiątki misyjne, kalendarze, ulotki oraz poświęcone podczas Mszy św.: kredę, kadzidło i mirrę.

>>> Bp Jan Piotrowski: Pismo Święte nie należy do przeszłości, ale do chwili obecnej

W homilii biskup kielecki przypomniał idee misyjne tego dnia w nawiązaniu do opisanego w Ewangelii wydarzenia – przybycia Mędrców do Świętej Rodziny oraz dziękował wszystkim za zaangażowanie na rzecz misji.

Przypomniał, że  uroczystość Trzech Króli jest najstarszym świętem Kościoła i „jeśli modlimy się w intencji dzieła misyjnego Kościoła, to czynimy to tylko dlatego, że chrzest święty buduje naszą tożsamość chrześcijańską”, co z kolei wzbudza „zapał misyjny i apostolski”.

– W uroczystość Objawienia Pańskiego nie tylko wpatrujemy się w interesujące postaci idące za gwiazdą do Betlejem, ale mamy święty obowiązek, aby przyprowadzić tych, którzy jeszcze nie znają Chrystusa – mówił bp Piotrowski. Zauważył, że Wędrowcy ze wschodu nie tylko oddali Dziecięciu dary i pokłon, ale też dostrzegli w nim Mesjasza. Mówił także o roli Heroda i o odniesieniach do „Herodów współczesnych” – zabijających życie poczęte, zdejmujących krzyże ze ścian. – Potrzeba nam odwagi, aby spotkać się z Jezusem, a nie tylko uczestniczyć w pięknych orszakach – dodał.

Nawiązał także do działalności misyjnej Kościoła, zakorzenionej w poleceniu samego Jezusa; apelował, aby „nie obojętnieć na to, co jest skarbem naszej wiary, ale strzec jej, bronić i dawać jej świadectwo”.   – Na tyle jesteśmy misjonarzami, na ile spotykamy się z miłością w Jezusie Chrystusie, a Eucharystia jest źródłem tej miłości – przypomniał bp Piotrowski.

Fot. oblaci Kamerun/Alojzy Chrószcz OMI

Podkreślił także ofiarną posługę 1700 misjonarzy i misjonarek z Polski, posługujących w 99. krajach świata oraz posłanych na misje z diecezji kieleckiej, m.in. do Peru, Brazylii, Jamajki, na Wybrzeże Kości Słoniowej, Kazachstanu, do Ziemi Świętej i niosących Dobrą Nowinę w krajach powtórnej ewangelizacji na wschodzie i zachodzie Europy. To właśnie im chcą pomóc dzieci poprzez świadectwo i ofiary kolędników misyjnych.

Bp Piotrowski podkreślił także m.in. tragiczny los milionów dzieci, wykorzystywanych w różnych częściach świata na różne sposoby przez tych „opływających w luksusie”.

>>> Bp Jan Piotrowski: wszyscy mogą stać się pomocnikami misjonarzy

– Dziękuję dzieciom na ich ofiary z Pierwszej Komunii Świętej, kolędnikom misyjnym, uczestnikom różnych konkursów i happeningów, którzy służą pomocą misjom – mówił bp Jan Piotrowski, były misjonarz w Kongo i w Peru, a obecnie Przewodniczący Komisji KEP ds. Misji.  

W 2014 r. bp Jan Piotrowski powołał Misyjne Dzieło Diecezji Kieleckiej. Ma ono liczne zadania i cele, jak koordynacja dzieł misyjnych w diecezji we współpracy z biskupem kieleckim, a więc również w zakresie aktywności kolędników misyjnych.

W przygotowanie kolędników, aktywnych w okresie Bożego Narodzenia po święto Trzech Króli,  zaangażowani są rodzice, dzieci, katecheci. Jest to forma integracji wielu środowisk, ale i ich formacja. Ponadto dzieci poznają historię i kulturę danego kraju misyjnego, zapoznają się także z problemami swoich rówieśników, w zakresie dostępu do edukacji, medycyny, czy nawet żywności.

W tym roku poprzez zebrane ofiary mali kolędnicy wspierają dzieci w Kolumbii.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze