fot. PAP/Mykola Kalyeniak

Bp Jan Sobiło apeluje o modlitwę, by nie doszło do ataku na elektrownię jądrową Zaporoże

„Po wybuchu tamy w Nowej Kachowce można było się spodziewać, że był to tylko pierwszy krok w przygotowaniach do jeszcze straszniejszego ataku terrorystycznego jak atak terrorystyczny na elektrownię jądrową Zaporoże w Energodarze. Jest to realne zagrożenie, a więc naszym zadaniem jest modlić się, aby Pan nie dopuścił do jeszcze gorszego zła” – stwierdził dla portalu Credo biskup Jan Sobiło.

Biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej wezwał do postu i modlitwy, aby plan Rosji nie doszedł do skutku. Odniósł się do doniesień, że Rosja rozważa scenariusz aktu terrorystycznego w elektrowni jądrowej w Zaporożu. „To bardzo ważne dni, a może nawet godziny dla Zaporoża i całego regionu” – powiedział, ostrzegając, że „w przypadku poważnego uszkodzenia elektrowni jądrowej, w promieniu 300 km wystąpi bardzo wysoki poziom zagrożenia promieniowaniem. Zanieczyszczenie wody, powietrza i gleby sprawi, że terytoria te nie będą nadawały się do życia i uprawy roślin przez wiele – a może nawet setki – lat. Atak na elektrownię atomową stanowiłby zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy. Dlatego bardzo ważne jest teraz, aby przywódcy państw, a także sama Rosja, podjęli niezbędne kroki, żeby odpowiedzialni ludzie wycofali się z tego niebezpiecznego, ale absolutnie realnego planu, o którym mówił nie tylko prezydent Zełenski, ale także prezydent USA Biden. Przed nami zadanie wielkiej modlitwy i nawrócenia, postu, ponieważ nie wiemy, jak potoczą się wydarzenia i czy nie będzie to początek wojny nuklearnej” – stwierdził wczoraj w wypowiedzi dla portalu Credo biskup Jan Sobiło.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze