Bp Kamiński: świat potrzebuje miłosiernych samarytan
Potrzebujemy ludzi, których Ewangelia nazywa miłosiernymi samarytanami. Mamy widzieć, co jest nieporadnością i kruchością. To dla nas zadanie do odrobienia – powiedział przewodniczący Zespołu KEP ds. Służby Zdrowia Romuald Kamiński podczas konferencji prasowej przed Światowym Dniem Chorego.
Konferencja prasowa przed 31. Światowym Dniem Chorego, połączoną z prezentacją orędzia papieża Franciszka, odbyła się w środę w Narodowym Instytucie Kardiologii Stefana kardynała Wyszyńskiego w Warszawie-Aninie.
Bp Kamiński podkreślił, że tegoroczne papieskie orędzie „Miej o nim staranie (Łk 10,35). Współczucie jako synodalna realizacja uzdrowienia” nawiązuje do trwającego od października 2021 r. XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja”, do encykliki „Fratelli tutti” i do ewangelicznej przypowieści o dobrym Samarytaninie.
>>> Bp Kamiński: lekarz w chorym powinien widzieć przede wszystkim człowieka
„Wszystko po to, żeby pokazać nam, jak ważny jest każdy, kto towarzyszy drugiemu człowiekowi w trudnych sytuacjach” – zaznaczył.
Jak dodał, człowiek chory doświadcza w swoim życiu niemocy i bezradności. „Ojciec Święty stara się nam przekazać, że ludzi niemocnych jest w naszych czasach bardzo wielu” – stwierdził.
Wyjaśnił, że współczesne społeczeństwo, uzależnione od zdobyczy nauki i techniki, żyjące w nieustannym pędzie, ma trudność z zaakceptowaniem kruchości i delikatności człowieka.
„Trzeba zauważyć, jak bardzo potrzebny w tym dzisiejszym świecie jest ten wyjątkowy człowiek, nazwany w Ewangelii miłosiernym Samarytaninem” – mówił.
Dodał, że papieżowi chodzi także o to, aby wychowywać przyszłe pokolenia do takiej właśnie postawy.
„Mamy nie tylko zauważyć u brata to, co jest jego nieporadnością, kruchością – bo jeśli odwołamy się do Ewangelii, to tam takich, który widzieli, było wielu. Ale tylko ten Samarytanin, wyrzucony na margines, do którego niechętnie się zwracano, bo miał nienajlepszą opinię w społeczeństwie, miał te cechy, o które dziś powinniśmy zabiegać. To jest zadanie do odrobienia przez nas wszystkich” – zastrzegł.
Obecny na konferencji dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii Stefana kardynała Wyszyńskiego Łukasz Szumowski zaznaczył, że w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie uderzył go fakt, że to właśnie Samarytanin, czyli osoba wykluczona ze społeczności żydowskiej, pomogła choremu.
„Myślę, że to sygnał dla nas, lekarzy, że kiedy mamy do czynienia z cierpiącym człowiekiem, nie powinno mieć dla nas znaczenia, czy on jest grzesznikiem, czy świętym. Mamy mu pomóc w cierpieniu, a ta osoba chora może nam pomóc zrozumieć nasze człowieczeństwo” – zaznaczył.
Zdaniem Szumowskiego, postawa Samarytanina stoi w sprzeczności z podejściem utylitarnym, gdzie człowieka ocenia się po tym, co on jest w stanie dać w sensie materialnym lub wyprodukować.
„Utylitaryzm stoi w przeczności z tym, jak powinniśmy działać jako medycy. My nie powinniśmy oceniać, czy warto leczyć pacjenta. Boleśnie uświadomiła mi to pandemia, kiedy w większości krajów były takie instrukcje, żeby oceniać, czy pacjenta jeszcze leczyć, czy już nie warto. To jest całkowicie sprzeczne z wielowiekową tradycją judaizmu i chrześcijaństwa i z tym, co pisze w swoim orędziu papież Franciszek” – podkreślił.
>>> Bp Romuald Kamiński: małżeństwo i rodzina drogą ku przyszłości
Kierownik Zakładu Farmakologii Wydziału Medycznego Collegium Medicum UKSW, konsultant wojewódzki ds. neurologii prof. Adam Kobayashi zaznaczył, że pacjent to osoba, która cierpi, towarzyszy jej duży lęk i zdezorientowanie.
„Pacjenci wiedzą, że dzieje się coś niedobrego. Stąd bierze się lęk przed śmiercią czy przed tym, co się będzie dalej działo (…). Na nas, lekarzach, ciąży duża odpowiedzialność” – mówił.
Stwierdził, że pacjentowi może pomówc profesjonalne podejście, wiedza i doświadczenie.
„Nie możemy też zapominać o kontakcie. Nie jesteśmy tylko fachowcami, którzy mają załatwić problem(…). Tym czego uczymy studentów, jest empatia. Musimy się wczuć w rolę pacjenta, w to, skąd się bierze jego lęk, dlaczego ma takie, a nie inne obawy. Pacjent oczekuje od nas nie tylko tego, że uzdrowimy mu serce, zoperujemy, damy tabletki i będzie po problemie. Bo problem idzie głęboko w psychikę pacjenta” – ocenił.
Dodał, że pacjent musi mieć poczucie, że ktoś naprawdę chce mu pomóc i potrafi to zrobić profesjonalnie.
Po konferencji bp Kamiński wprowadził do kaplicy instytutu relikwie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i św. Alojzego Orione.
Światowy Dzień Chorego przypada co roku 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Ustanowił go w 1992 r. papież Jan Paweł II, aby w tym dniu Kościół oddał się modlitwie, refleksji i dostrzeżeniu miejsca tych, którzy cierpią na duszy i na ciele.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |