Bp Krzysztof Włodarczyk: rok szkolny przypomina trochę wyścig kolarski
„Rok szkolny przypomina trochę wyścig kolarski, gdy jedzie się kilkaset kilometrów w upale na rowerze, walcząc ze swoimi słabościami i przeciwnościami” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk podczas mszy św. inaugurującej czas nauki w Zespole Szkół Katolickich – Pomniku Jana Pawła II.
Modlitwa z udziałem dyrekcji, grona pedagogicznego, uczniów oraz ich rodziców miała miejsce w bydgoskim kościele Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. – Dzisiaj stajemy na starcie. Wydaje się, że koniec jest tak daleko, dopiero w czerwcu. Kiedy to będzie, czy damy radę. Tak, damy radę, jeśli dobrze ruszymy. Pełni zapału i pozytywnego myślenia. Nie myśląc o ewentualnej porażce, czy poddaniu się – dodał biskup.
>>> Bp Jan Glapiak: szkoła formuje także duchowość uczniów
Największy talent
Aby tak się stało – podkreślił – trzeba po pierwsze mądrze rozłożyć siły. Po drugie zachęcił uczniów, by korzystali z pomocy innych.
– W domu mamy rodziców i dziadków, którzy wspomogą w odrabianiu zadań i z pewnością podzielą się swoim doświadczeniem. Czasem powiedzą wyraźnie: „siadaj do lekcji!”. Warto posłuchać, bo przecież robią to z troski, dla naszego dobra. W szkole są nauczyciele. Szanujmy ich, bo oddają swój głos i siły, by przekazać nam mądrość. Poświęcają czas, by przygotować się do lekcji. Są gotowi odpowiedzieć na nasze pytania, wątpliwości, poszukiwania – powiedział.
Po trzecie – prosił wychowanków – by robili często znak krzyża i modlili się: przed pójściem do szkoły, odrobieniem zadania domowego, nauką.
– Kolarze czy biegacze często tak właśnie zaczynają wyścig. Podobnie skoczkowie narciarscy, zanim ruszą z belki startowej w dół – mówił, dodając, że pomoc Boża jest bardzo ważna. – On może oświecić nasz rozum, bym wysilił się jeszcze bardziej, skupił się na tym, co trzeba. Potrzebujemy też ze strony Boga ochrony przed różnymi niebezpieczeństwami, byśmy mogli szczęśliwie dotrzeć do mety, gdzie odbiera się zasłużone medale, puchary i nagrody – powiedział.
Na zakończenie biskup bydgoski nawiązał do słowa Bożego i przypowieści o talentach, prosząc, by uczniowie ich nie zakopywali, ale z wielką troską rozwijali.
– Jest jeden największy talent – dar, który otrzymaliśmy wszyscy od Pana Boga. Jest nim nasze życie. To, co z nim zrobimy, zależy tylko od nas – zakończył.
Bydgoski „katolik”
Czas nauki w bydgoskim „katoliku” rozpoczęło 360 uczniów w 20 oddziałach – od zerówki po czwartą klasę liceum. – W ubiegłym roku naszym patronem był Józef egipski, a w tym prowadzić nas będzie Mojżesz. Chcemy z nim przejść przez burzliwe wody Morza Czerwonego współczesnego świata, ufając Bożej opatrzności, patrząc jednocześnie na tablicę Bożych przykazań, realizując je w życiu – powiedział dyrektor szkoły ks. dr Waldemar Różycki. – To miejsce wyróżniają rodzinna atmosfera i wspierający nauczyciele. To także przestrzeń bezpieczeństwa i wartości, a także pielęgnowania wiary – dodał Kornel Dobek, uczeń drugiej klasy liceum.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |