Fot. pixabay

Bp Mering: apel do wszystkich chrześcijan o jasny sprzeciw wobec aborcji

O tym, że groźniejsze niż brak prawa są społeczne grzechy bierności, obojętności chrześcijan w sprawie ochrony ludzkiego życia mówił dziś na Jasnej Górze bp Wiesław Mering. Ordynariusz włocławski przypomniał, że minął rok od złożenia w Trybunale Konstytucyjnym wniosku o rozpatrzenie niezgodności aborcji eugenicznej z polską ustawą zasadniczą.

Bp Mering przewodniczył Mszy św. w intencji wprowadzenia prawa chroniącego życie dzieci, w rok od złożenia obywatelskiego projektu Zatrzymaj Aborcję. – Trwamy w społecznym letargu wobec ofensywy ciepłej wody w kranie, wygaszany jest instynkt samozachowawczy polskiego narodu – ubolewał bp Mering nad brakiem zaangażowania różnych ruchów chrześcijańskich w obronę życia. – Dlaczego pozostajemy bierni, pasywni, porażeni obojętnością? Aktywność okazała garstka instytucji. Większość, katolickie ruchy i organizacje nie wypowiedziały się zupełnie! Nie widziały zagrożenia? Zostały wyuczone, że te opinie nie są brane pod uwagę? – pytał hierarcha. 

Z żalem mówił o ludziach, którzy uważają się za chrześcijan a jednocześnie „łowią – by nawiązać do Ewangelii – w jeziorach sprzeciwu i buntu wobec Boga Pana i Dawcy życia”. Podkreślił, że dla chrześcijanina nie ma drogi pośredniej, a tylko ta „za Jezusem”, a prawda o życiu nie leży pośrodku. 

Bp Mering wskazał na naglącą i dramatyczną powinność, by stanąć do walki, choć jak zaznaczył, będzie to walka nierówna, nie tylko dlatego, że „embrion nie jest medialny, że się nie skarży, że nie głosuje i nie bierze udziału w manifestacjach, ale także dlatego, że skłonni jesteśmy myśleć, że nie dysponujemy wystarczającą wiedzą, aby działać skutecznie” – diagnozował. – Wydawało się, że w dobie demokracji człowiek odzyska wreszcie swoją godność, swoje znaczenie, swoją wielkość, że wystarczy odrzucić Boga, by człowiek wyrósł na nie wiadomo jaki autorytet, tymczasem człowiek staniał wydany na pastwę chciwości, człowiek tylko tyle jest wart, ile można na nim zarobić – z żalem konstatował dalej kaznodzieja.

Przypominając, że minął rok od złożenia w Trybunale Konstytucyjnym wniosku o rozpatrzenie niezgodności aborcji eugenicznej z polską ustawą zasadniczą, zwrócił uwagę, że w tym czasie, ciągu tych 365 dni, codzienne było zabijane przynajmniej troje dzieci.

Fot. pixabay

Podkreślił, że jako ludzie rozumiejący politykę jako formę miłości do drugiego człowieka, mamy prawo zapytać, dlaczego życie poczęte jest mniej warte, dlaczego lekceważymy tych, którzy mają wady genetyczne i w czym jesteśmy od nich lepsi.

Kaznodzieja pouczał, że groźniejszym niż brak prawa jest brak prawości w naszych sumieniach i sercach, a bierność i obojętność jest prawdziwym społecznym grzechem. – Dopóki troska obrońców życia, ich gorączka i zapał, nie poruszy naszych serc, nie przeszyje nas bólem, nie pobudzi, nie wciągnie, pozostaniemy na uboczu objęci wpływami TVN-u, Gazety Wyborczej, na kanapie – przestrzegał ordynariusz włocławski i uwrażliwiał, że chrześcijaństwo jest zaprzeczeniem obojętności, bez gorliwości nie mamy szans przekazać wiary i moralności młodemu pokoleniu. – Trwamy w społecznym letargu wobec ofensywy ciepłej wody w kranie, wygaszany jest instynkt samozachowawczy narodu – diagnozował i przestrzegał duchowny.

Bp Mering zwrócił się z apelem zwłaszcza do wszystkich wierzących w Chrystusa, w tym do chrześcijańskich polityków i rządzących, o jasny, mężny sprzeciw wobec aborcji, bo „milcząc, świadkujemy zbrodni”. – Poprosimy i nalegamy na parlamentarzystów, aby wywierali naciski w tej sprawie, bo liczone racje nie mogą zastąpić moralności. Apelujemy do społeczeństwa, do Polaków, do ludzi, którzy wierzą, i którym wiara w Boga jest daleka, o odwagę, o zabieranie głosu, o jasny sprzeciw, o mężne świadectwo – apelował na zakończenie kazania bp Mering. 

Podczas Mszy św. odczytano wydany dziś komunikat abp. Stanisława Gądeckiego. Podkreślił on, że prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest prawem człowieka. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wyraził ubolewanie, że w Polsce prawo człowieka do życia jest ciągle łamane. Powtórzył prośbę biskupów o modlitwę, aby prawo stanowione chroniło życie człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci.

Już jutro, w sobotę 1 grudnia, w Kaplicy Miłosierdzia na Jasnej Górze spotkają się też częstochowscy obrońcy życia, aby w południe modlić się, kończąc dziewięciomiesięczną nowennę w intencji prawnej finalizacji akcji Zatrzymaj Aborcję i wprowadzenia poprawki do ustawy dotyczącej planowania rodziny i obrony życia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze