ksiądz

Fot. cathopic

Bp Mering do nowo wyświęconych księży: jeżeli nie przychodzę budować, to po co przychodzę?

– Chrystus liczy na waszą wierność – mówił bp Wiesław Mering do sześciu diakonów, którzy 14 czerwca br. w katedrze włocławskiej przyjęli święcenia kapłańskie. W niedzielę, obchodzoną we Włocławku jako uroczystość bł. bp. Michała Kozala, patrona miasta, o godz. 15.00, biskup włocławski przewodniczył Eucharystii z obrzędem święceń.

W homilii hierarcha wskazał na przykład wierności Kościołowi i czci wobec Eucharystii, jaki pozostawił bł. bp Michał Kozal, męczennik z Dachau, którego Jan Paweł II określił mianem „Mistrza Męczenników”. – Nazywamy go dobrym pasterzem – mówił bp Mering, podkreślając, że bp Kozal nie uciekł, nie wycofał się, nie zrezygnował ze swojej kapłańskiej misji nawet w tak strasznych czasach, jak wojna. W tym kontekście kaznodzieja zauważył, że nowo wyświęceni księża też rozpoczną niełatwą pracę w Kościele, który również dziś jest atakowany, ośmieszany i opluwany.

>>> Za mało księży, więc trzeba łączyć parafie 

W dalszej części duchowny przypomniał podstawowe zadanie, które powinno przyświecać wszystkim kapłanom, a mianowicie zwracanie siebie i wszystkich ludzi ku Chrystusowi. – Jeżeli nie przychodzę nawracać, czyli budować przyjaźni między człowiekiem a Chrystusem, wprowadzać na drogę prowadzącą do Chrystusa, to po co przychodzę” – pytał hierarcha, zachęcając do refleksji nad tym, „komu bardziej ufam: Bogu, czy mediom lub grupom ludzi, głoszącym poglądy sprzeczne z Ewangelią?”. Nawiązując zaś do odczytanego w czasie liturgii fragmentu Ewangelii, w której Pan Jezus wzywa apostołów po imieniu, bp Mering powiedział, że „Chrystus nigdy nie wzywa ogólnikowo, ale konkretnych ludzi, po imieniu. To zaproszenie Chrystusa trzeba jednak usłyszeć”.

Fot. cathopic

Na zakończenie rozważania hierarcha przywołał słowa Arystotelesa: „Mądrość, aby się mogła stać potrzebną, musi być przez kogoś człowiekowi dana”, zachęcając przyjmujących święcenia kapłańskie, aby ludzi, do których zostaną posłani, zachwycali nie sobą ale Bożą mądrością i Ewangelią oraz tę mądrość głosili i przekazywali. Słowa podziękowania wobec Boga i zebranych skierował ksiądz neoprezbiter Dominik Stempin. Zwracając się do biskupa włocławskiego wyraził wdzięczność „za sześć lat nieustannej troski, opieki i czujności nad formacją w seminarium oraz uznanie ich za godnych łaski, jaką są święcenia prezbiteratu”.

>>> Nowe zasady formacji w seminariach duchownych. Co się zmieni? 

W obrzędzie święceń kandydaci do kapłaństwa przyrzekali m.in.: „mądrze pełnić posługę słowa”, razem z Chrystusem „poświęcać się Bogu za zbawienie ludzi”, posłuszeństwo biskupowi oraz prowadzenie życia „zgodnie z tajemnicą Pańskiego krzyża” (z obrzędu święceń prezbiteratu). Podczas śpiewu „Litanii do Wszystkich Świętych”, kandydaci przyjęli postawę prostracji (leżenia krzyżem). Następnie ksiądz biskup, wraz z duchownymi obecnymi w prezbiterium, nałożył na diakonów ręce, po czym odmówił modlitwę święceń, namaścił ich dłonie świętym krzyżmem oraz przekazał pocałunek pokoju. Po sześciu latach studiów i formacji seminaryjnej, święcenia prezbiteratu przyjęli: diak. Kamil Chabasiński – z parafii Raciążek; diak. Łukasz Kołodziejczak – z parafii Ciechocin; diak. Krzysztof Kurtys – z parafii św. Józefa we Włocławku; diak. Damian Kurzawski – z parafii św. Stanisława we Włocławku; diak. Dominik Stempin – z parafii Rychwał; diak. Krzysztof Tomaszewski – z parafii Racięcice. Za kilkanaście dni rozpoczną posługę kapłańską w wyznaczonych parafiach diecezji włocławskiej.

>>> Polski ksiądz napisał „Litanię do wirusa”. Mamy jej treść!

Wraz z bp. Meringiem na liturgii zgromadzili się: bp Stanisław Gębicki, proboszczowie rodzinnych parafii, profesorowie i moderatorzy Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne a także rodziny i przyjaciele neoprezbiterów. Kandydaci do święceń odbyli tygodniowe rekolekcje poprzedzające uroczystość, które poprowadził ks. Paweł Pokora, ojciec duchowny WSD. Uroczystości święceń towarzyszyły śpiewem chór katedralny i schola klerycka pod dyrekcją ks. prał. Józefa Nowaka.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze