Bp Milewski: nie bądźmy „anonimowymi katolikami”
„Nie bądźcie „anonimowymi katolikami”. Swojego katolicyzmu nie chowajcie pod korcem” – powiedział bp Mirosław Milewski do członków Akcji Katolickiej diecezji płockiej podczas Mszy św. inaugurującej sympozjum naukowe. Zostało no poświęcone błogosławionym pasterzom Kościoła płockiego, beatyfikowanym 20 lat temu przez św. Jana Pawła II.
Bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. w bazylice katedralnej płockiej, inaugurującej XII Sympozjum Naukowe Akcji Katolickiej diecezji płockiej pt. „Błogosławieni Męczennicy Płoccy”.
W homilii powiedział, że Syn Człowieczy wielokrotnie znajdował wiarę w narodzie polskim, na przykład w niemieckim obozie śmierci w Działdowie (Soldau), gdzie zostali zamęczeni płoccy pasterze: abp Antoni J. Nowowowiejski i bp Leon Wetmański, beatyfikowani 20 lat temu przez papieża Jana Pawła II. Żyjąc w nieludzkich warunkach, poddawani torturom duchowym, psychicznym i fizycznym, nigdy nie wyprali się swojej wiary w Jezusa Chrystusa.
„Z zachowanych świadectw wiemy, że Arcybiskup Nowowiejski był bity, kopany, odmówił podeptania krzyża. Biskup Wetmański znosił kopanie w brzuch, był stawiany na baczność przez cały dzień bez obiadu, skatowano go za odmowę podeptania krzyża. Zachowały się też zapisy świadków o tym, że nasi Pasterze nigdy nie przestali czuć się kapłanami; arcybiskup, mimo wieku i doświadczanego bólu, błogosławił więźniów powracających do swoich cel. Obaj nasi Pasterze oddali życie za wiarę w Boga” – zaakcentował bp Milewski.
Odniósł się też do nowych form „prześladowań”, ubranych w polityczną poprawność. Niestety, za pośrednictwem różnych środków przekazu dociera do wiernych, że katolicyzm w Polsce jest w pogardzie. Na poziomie medialnym wiara katolicka w Ojczyźnie jest systematycznie wyśmiewana, a ludzie wierzący są regularnie obrażani.
Spektakularnym wyrazem tej pogardy są na przykład profanacje podczas marszów ruchu homoseksualnego czy hejt na Kościół szerzony w internecie. Planowo krytykuje się Kościół, usiłując stworzyć w Polsce nową rzeczywistość: „homo europeicus” – człowieka europejskiego, inną wersję tamtego, marksistowskiego sposobu myślenia, jakim było „homo sovieticus”.
„Nasze duchowe bogactwo – skarb chrześcijaństwa, wciąż jest ogromne. Żyjemy w kraju, w którym żyli św. Maksymilian Kolbe, rotmistrz Witold Pilecki, czy płoccy Biskupi Męczennicy i całe rzesze Polaków, którzy nigdy nie wyparli się swojej wiary. Ta właśnie żywa wiara w laickiej i zdechrystianizowanej Europie, która skutecznie niszczy swoje chrześcijańskie korzenie, promując lewicową hegemonię i postulaty ideologii gender, musi być `znakiem sprzeciwu` i jednocześnie `lekarstwem`” – zaznaczył hierarcha.
Podkreślił, że przyznanie się do katolicyzmu powinno być czymś naturalnym. Członkowie Akcji Katolickiej powinni czynem dawać świadectwo swojej wiary, zabierać głos w dyskusjach, nie mogą chować katolicyzmu pod korcem ani zachowywać się jak „anonimowi katolicy”.
Biskup podkreślił, że bez względu na czasy i na okoliczności, w jakich przyszło żyć – Bóg musi wciąż być w centrum ludzkiego życia. Bóg, to centralna oś, na której zbudowana jest cała cywilizacja i kultura. On jest fundamentem cywilizacji europejskiej. Zapominanie o prymacie Boga powoduje dziś wszystkie kryzysy, antropologiczne, polityczne, społeczne, kulturowe i geopolityczne.
Ponadto poprosił członków Akcji Katolickiej, aby wbrew realnym przeciwnościom nieśli innym Dobrą Nowinę, by „bronili polskiej normalności”. Świat bardzo potrzebuje ich odwagi i konsekwencji. Jako świecy katolicy powinni rozsądnie angażować się w działalność polityczną, kulturalną i gospodarczą, w duchu nauki, jaką niesie Ewangelia. Powinni działać w świecie z „głębokim poczuciem chrześcijańskiej tożsamości” i uświęcali świat poprzez spełnianie konkretnych zadań apostolskich.
Po Mszy św. rozpoczęto sesję sympozjalną w Opactwie Pobenedyktyńskim w Płocku, z udziałem gości z Płocka i z Polski. Podsumowano także konkurs dla młodzieży szkolnej, dotyczący bł. biskupów męczenników z diecezji płockiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |