fot. PAP/EPA/Víctor Lerena

Chiny: w planie sinizacji katolicyzmu częściej cytuje się Xi Jinpinga niż papieża

Niedawne nominacje biskupów wskazują na wolę kontynuowania porozumienia ze Stolicą Apostolską, jednak w planie „sinizacji katolicyzmu” częściej cytuje się Xi Jinpinga niż papieża – tak sytuację Kościoła katolickiego w Chinach ocenia o. Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME). 

W 2018 roku zawarto tymczasowe porozumienie między Stolicą Apostolską a Chinami dotyczące nominacji biskupów. Dokładne szczegóły umowy pozostają tajne. Porozumienie odnawiano dwukrotnie – ostatni raz w 2022 roku. Ojciec Gianni Criveller z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, których ponad 20 lat nauczał teologii w Chinach, ocenił, że „ten rok będzie decydujący w dialogu między Chinami a Stolicą Apostolską”.

Pod koniec stycznia 2024 r. odbyły się święcenia biskupie ks. Petera Wu Yishuna, którego Ojciec Święty mianował w grudniu 2023 r. biskupem prefektury apostolskiej Shaowu (region Minbei) w chińskiej prowincji Fujian, w południowo-wschodnich Chinach nad cieśniną Tajwańską.

>>> Papież do włoskich biskupów: budujcie radosny Kościół

Ponadto Ojciec Święty postanowił zlikwidować prefekturę apostolską Yiduxian, a jednocześnie ustanawiając nową diecezję Weifang należącą do metropolii Jinan w prowincji Szantung we wschodnich Chinach. Tego samego dnia, 29 stycznia 2024 r., papież mianował biskupem Weifang ks. Anthony’ego Sun Wenjuna.

Trwała ratyfikacja porozumienia z Rzymem?

Ojciec Criveller stwierdza, że ostatnie nominacje biskupie oraz ustanowienie nowej diecezji w Chinach „sprawiły wrażenie, że po stronie chińskiej istnieje wola, by nie zrywać porozumienia z Rzymem, ale je trwale ratyfikować”. Zwraca uwagę, że „w żaden sposób w Chinach nie wspomina się o papieżu i Stolicy Apostolskiej ani o porozumieniu, gdy ogłaszane są nominacje biskupie”. „Obawiam się, że nawet podczas samej liturgii święceń nominacja papieska nie jest należycie wyeksponowana. W każdym razie uroczystości święceń biskupich od pewnego czasu nie są dostępne dla zewnętrznych obserwatorów” – wyjaśnił.

W Chinach ustanowiono plan pięcioletni sinizacji katolicyzmu na lata 2023-2027. Został on zatwierdzony przez oficjalny organ zrzeszający Konferencję Biskupów Katolickich (nieuznawaną przez Stolicę Apostolską) i Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. Oba działają pod nadzorem biura partii komunistycznej, zarządzającego życiem religijnym kraju. Dokument opublikowano w Boże Narodzenie na stronie internetowej Chińskiego Kościoła Katolickiego. Podobny dokument dla kościołów protestanckich upubliczniono 19 grudnia.

fot. pexels/Magda Ehlers

Plan „sinizacji katolicyzmu” nie wspomina o papieżu i Watykanie, ani o porozumieniu między Chinami a Stolicą Apostolską. Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping powtarza natomiast w dokumencie, że „katolicyzm musi nabrać chińskich cech”, a słowo „sinizacja” wspomniano 53 razy. „Konieczne jest zintensyfikowanie badań w celu nadania teologicznych podstaw sinizacji katolicyzmu, ciągłe doskonalenie systemu sinizowanej myśli teologicznej, zbudowanie solidnych podstaw teoretycznych dla sinizacji katolicyzmu, tak aby stale manifestował się on chińskimi cechami” – czytamy w planie.

Polityka religijna chińskiego rządu

Zdaniem o. Crivellera, „ci, którzy od lat studiują politykę religijną chińskiego rządu, nie znajdują w tym podejściu żadnych wielkich innowacji: imponuje nam jednak stanowczość języka”. W dokumencie pominięto dialog i próby zbliżenia Chin i Stolicy Apostolskiej. „Jakby uznanie przez papieża wszystkich chińskich biskupów nie miało znaczenia, jakby nie było porozumienia między Stolicą Apostolską a Chinami, które daje światu wrażenie, że rzymski katolicyzm znalazł gościnność i obywatelstwo w Chinach” – wskazał o. Criveller.

Teolog zaznaczył, że „pozostaje pod wrażeniem projektu nadania teologicznych podstaw sinizacji”. „Dla powierzchownych obserwatorów zbyt łatwo jest ją usprawiedliwić i pomylić ten termin z etapem w prawowitym kościelnym procesie inkulturacji. Tak nie jest: tutaj nie ma wierzących, którzy swobodnie poszukują uczciwego dialogu między wiarą katolicką a ich własnymi przynależnościami kulturowymi. Chodzi raczej o narzucenie i dostosowanie wiary do polityki religijnej ustanowionej przez władze” – powiedział o. Criveller.

>>> Papież: chrześcijańskie rekolekcje bardzo różnią się od wakacji typu „wellness”

Prawie sto lat temu, w dniach 15 maja – 12 czerwca 1924 r. odbył się Sobór w Szanghaju – pierwsze spotkanie wszystkich biskupów Chin (nie było wtedy wśród nich Chińczyków). Kilku misjonarzy, w tym przełożony generalny Instytutu Misji Zagranicznych w Mediolanie o. Paolo Manna, potępiło „obcy charakter Kościoła katolickiego w Chinach”. W 1926 r. wyświęcono pierwszych sześciu chińskich biskupów, a kilka lat później papieski delegat abp Celso Costantini założył w Pekinie szkołę, mającą na celu stworzenie chińskiej sztuki chrześcijańskiej. „W roku stulecia Soboru w Szanghaju konieczna jest historyczna i teologiczna refleksja nad tymi wydarzeniami i wyzwaniami dla przyszłości wiary w Chinach” – podkreślił o. Criveller.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze