Obrazek poglądowy, PAP/EPA/DIEGO AZUBEL

Chrześcijańscy, muzułmańscy i żydowscy duchowni przedstawili refleksje po wizycie w Ukrainie

„Pokazaliśmy, jak przedstawiciele różnych krajów i religii mogą się zjednoczyć w pracy na rzecz jednego celu – pokoju dla Ukrainy i dla świata” – powiedziała anglikańska biskup Dorking w Wielkiej Brytanii Jo Bailey Wells.

Konferencja prasowa po zakończeniu wizyty delegacji duchownych różnych religii w Kijowie i w Irpieniu odbyła się w piątek w siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie.

>>> Kijów – Babi Jar: wieloreligijna modlitwa o pokój w Ukrainie

„Bóg żąda, żeby miasta nie były bombardowane”

Współorganizator wyjazdu, prezes Stowarzyszenia Pacjent Europa dr Mateusz Piotrowski zaznaczył, że była to pierwsza i jak dotąd jedyna międzyreligijna i międzynarodowa delegacja od początku wojny w Ukrainie.

„Byliśmy w Kijowie, żeby wyrazić solidarność i modlić się o sprawiedliwy pokój. Byliśmy tam, żeby zażądać, jasno powiedzieć, że bombardowania ukraińskich miast muszą się skończyć, ponieważ Bóg żąda tego, żeby miasta nie były bombardowane. Byliśmy tam, żeby powiedzieć, że blokada ukraińskich portów musi się skończyć. Ukraińskie zboże musi znowu popłynąć, jeśli mamy uniknąć głodu i katastrofy humanitarnej” – podkreślił.

Rose Marie Berger z chrześcijańskiego magazynu „Sojourners”, wydawanego w Stanach Zjednoczonych, zaznaczyła, że celem delegacji było również wskazanie, iż pomoc humanitarna dla Ukrainy musi być większa, a korytarze humanitarne muszą być zabezpieczone.

„Jesteśmy również gotowi do tego, by modlić się w Moskwie ze wspólnotami religijnymi o sprawiedliwy pokój” – dodała.

Reprezentująca arcybiskupa Canterbury anglikańska biskup Dorking w Wielkiej Brytanii Jo Bailey Wells podkreśliła, że zadaniem delegacji było przede wszystkim „wzmocnienie głosu tych, którzy cierpią, a których głos nie mógł dotąd wybrzmieć”. „Najważniejszym, co zrobiliśmy podczas tych dwóch dni, była wspólna modlitwa o pokój w Babim Jarze i na placu przed Soborem Mądrości Bożej” – oceniła. Wyjaśniła, że delegacja była bardzo zróżnicowana, składająca się z przedstawicieli różnych krajów i religii, jednak jej członkom udało się „ukazać, w jaki sposób różni ludzie mogą się zjednoczyć w pracy na rzecz jednego celu – pokoju dla Ukrainy i dla świata”. „Już samo to jest wejściem na ścieżkę pokoju” – oceniła. Bp Bailey Wells zastrzegła, że widok zbombardowanych miast sprawił, że każdy z uczestników delegacji, niezależnie od wyznawanej religii, przeżył swoiste nawrócenie. „Bez tego nawrócenia na świecie nigdy nie będzie pokoju” – powiedziała.

Irpień, chłopiec na pogrzebie swojego taty, który walczył w obronie terytorialnej Ukrainy, fot. EPA/MIKHAIL PALINCHAK

Propaganda „ochrony Zachodu”

Przewodniczący Islamskiej Wspólnoty Religijnej z Włoch (COREIS) i koordynator Europejskiego Majlisu Przywódców Muzułmańskich imam Yahya Pallavicini zaznaczył, że delegacja odbyła się w duchu międzyreligijnego spotkania, jakie zapoczątkował w Asyżu papież Jan Paweł II. Imam poinformował, że podczas spotkania z członkami delegacji zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup Światosław Szewczuk wyjaśnił, w jaki sposób Rosja uzasadnia propagandowo swoją inwazję. „Według rosyjskiej propagandy celem tej wojny jest ochrona Zachodu przed sekularyzacją i postmodernistyczną, ultraliberalną ideologią” – mówił.

„Obok wspólnej modlitwy o pokój celem naszej wizyty był także intelektualny sprzeciw wobec tej ideologii. Chcieliśmy pokazać, jako obywatele Europy i Stanów Zjednoczonych a jednocześnie przedstawiciele różnych religii, że nie uda się wywołanie konfliktu pomiędzy ludźmi wierzącymi, obywatelami Zachodu a politykami. Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy tam wspólnie i razem będziemy bronić naszych wartości”– zastrzegł.

Rabin Joshua Ellis w imieniu społeczności żydowskiej w Polsce i na świecie wyraził solidarność z wszystkimi ofiarami wojny.

„Ta wojna odsłoniła wiele rzeczy dotąd ukrytych. Sądziliśmy, że wiele rzeczy jest pewnych i bezpiecznych, a okazało się, że tak nie jest. A wiele rzeczy, które – jak sądziliśmy – są słabe, okazały się zaskakująco mocne. Widzimy, jak mocna jest nasza jedność, kiedy konfrontujemy się z tym strasznym wydarzeniem. Mam nadzieję, że ta jedność będzie trwała dalej, kiedy ta wojna się skończy” – powiedział.

Delegacja światowych przywódców religijnych odwiedziła Ukrainę 24-25 maja na na zaproszenie mera Kijowa Witalija Kliczki.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze