fot. unsplash

Chrzest u pierwszych chrześcijan 

Zapalony paschał, rodzice z chrzestnymi, odrobina wody, krzyżmo, dziecko – bardziej lub mniej spokojne. Prawdopodobnie z tym właśnie obecnie kojarzymy chrzest. Czy tak było zawsze? Jak chrzczono pierwszych chrześcijan? 

Być może gdy myślimy o chrzcie, w naszych uszach wybrzmiewają słowa Chrystusa, które skierował do Apostołów przed wniebowstąpieniem: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” [Mt 28, 19]. 

Uczniowie oczywiście nauczali i chrzcili, czego wyraz znajdujemy w dzisiejszej praktyce. We wczesnych wiekach chrześcijaństwa chrzest wyglądał jednak nieco inaczej niż obecnie. Początkowo starano się jak najwierniej naśladować ewangeliczny chrzest Chrystusa w Jordanie dokonany przez Jana Chrzciciela, starano się więc na miejsce chrztów wybierać rzeki. 

Mówi o tym krótki traktat anonimowego autora – Didache datowany na połowę I w.: 

„Natomiast co do zanurzenia, to zanurzajcie w ten sposób: Uprzednio powiedziawszy to wszystko [co powyżej], zanurzajcie w imię Ojca i Syna i Świętego Ducha w bieżącej wodzie. Jeśli zaś nie masz bieżącej wody, zanurz w innej wodzie. A jeśli nie możesz w zimnej, [zanurz] w ciepłej. Jeśli też nie masz żadnej z nich, polej głowę trzykrotnie wodą w imię Ojca i Syna i Świętego Ducha. A przed zanurzeniem niech wcześniej poszczą zanurzający i zanurzany, a także inni, jeśli mogą. Nakaż zaś pościć zanurzanemu wcześniej jeden lub dwa [dni]”. 

Ta wczesna instrukcja chrztu wyraźnie mówi o pełnym zanurzeniu w bieżącej wodzie, domyślnie – rzece. Dopuszcza też inne formy, nawet stosunkowo proste, takie jak trzykrotne polanie wodą i wypowiedzenie stosownej formuły. Jak czytamy, post był również bardzo ważny w procesie przygotowania do tego sakramentu. 

Fot. pixabay.com

Istotnym źródłem informacji o chrzcie pierwszych chrześcijan jest też „Tradycja apostolska Hipolita  wczesnochrześcijański kanon kościelny mówiący przede wszystkim o liturgii Kościoła w pierwszych wiekach jego istnienia, opisujący między innymi wszystkie rytuały otaczające chrzest. 

Warto zaznaczyć, że u wczesnych chrześcijan znacznie popularniejszym zjawiskiem był chrzest osoby dorosłej, niekoniecznie dziecka. Nie powinien więc dziwić większy udział samego katechumena w sakramencie. 

Co obecnie może dziwić, sakrament chrztu przyjmowano nago – wyzbywano się w ten sposób tego, co było wcześniej, w domyśle grzechu, a stawało się nowym, lepszym człowiekiem. Tradycja apostolska mówi tak: 

Niech zdejmą szaty. Niech dadzą pierwszeństwo dzieciom i je chrzczą. Ci, co są w stanie odpowiadać, niech odpowiadają, jeśli nie, niech odpowiadają rodzice lub ci, co ich przyprowadzili. Potem dorośli mężczyźni, potem kobiety, po tym jak rozpuszczą włosy i zdejmą ozdoby. Nikt nie może niczego mieć ze sobą, gdy schodzi do wody. 

Chrzest zawsze był i nadal jest poprzedzony przez pewną formą egzorcyzmu, podczas to którego, chrzczący modlił się nad katechumenem uwalniając go od przywiązania do grzechu. 

Gdy mają przyjąć olej egzorcyzmu, biskup będzie czynił dzięki nad jednym naczyniem, a w drugim jest olej egzorcyzmu. Ten egzorcyzmowany weźmie diakon i ustawi się przy prezbiterze; podobnie drugi diakon weźmie olej dziękczynienia i stanie po prawej. A prezbiter, który egzorcyzmuje, niech stanie po lewej. Wziąwszy każdego po kolei, niech pyta, czy wierzy. Inicjowany odpowie: Wyrzekam się szatana, jego dzieła, jego czynów i jego skalania”. Gdy wypowie wyznanie, niech będzie namaszczony olejem egzorcyzmowanym, wypowiadając formułę na oczyszczenie od wszelkiego obcego ducha” [Tradycja apostolska”, rozdział 20]. 

Następnie następowało trzykrotne wyznanie wiary, a w trakcie niego trzykrotne zanurzenie w wodzie. Po czym diakon wypowiadał następujące słowa: 

Panie Boże, który uczyniłeś ich godnymi dostąpić odpuszczenia grzechów przez kąpiel odrodzenia Ducha Świętego, ześlij na nich swoją łaskę, aby Ci służyli według Twojej woli, ponieważ Tobie należy się chwała, Ojcu i Synowi z Duchem Świętym, w świętym Kościele, i teraz i na wieki wieków. Amen”. 

Po przyjęciu chrztu przywdziewano białe szaty oznaczające oczyszczenie z grzechu i czystość duszy. Wyraz takiego zachowania znajdujemy też obecnym rytuale chrzcielnym: 

„Stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę. Niech twoi bliscy słowem i przykładem pomagają ci zachować godność dziecka Bożego nieskalaną aż po życie wieczne. 

Choć formuła chrztu zmieniała się w ciągu wieków, jej istota i piękno pozostają niezmienne. Nie zmienia się także pierwotny sens tego sakramentu – wejście do grona wyznawców Chrystusa.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze