Cicha rewolucja – wraca stare Triduum
Poza grupką pasjonatów mało kto zwrócił chyba uwagę na rewolucyjną wprost decyzję Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, zezwalającą 25 parafiom Bractwa Św. Piotra na sprawowanie antycznych obrzędów Wielkiego Tygodnia. Niewtajemniczonym mówi to niewiele, w rzeczywistości jest to jednak decyzja niemal rewolucyjna.
Środowiska tradycjonalistyczne lubią chlubić się tym, że Msza św., w której uczestniczą, jest antyczna, tzn. że zaczęła kształtować się jeszcze w czasach apostolskich, a wszystkie zmiany jakie w niej zachodziły były niespieszne i ewolucyjne. Dopiero posoborowe reformy Pawła VI miały w sposób rewolucyjny, wręcz nie do poznania, odmienić obrzędy Mszy św. Problem w tym, że to nie do końca prawda.
Tradycjonaliści wcale nie tacy tradycyjni
Pierwszymi bardzo poważnymi reformami liturgicznymi były bowiem nie te z 1970 roku, kiedy wprowadzono nową Mszę, ale poprzedzające je o 15 lat reformy Wielkiego Tygodnia i Wigilii zesłania Ducha Świętego. Służyły one za swoisty papierek lakmusowy i zapowiedź reform mających nadejść już niebawem. Były jednak tak radykalne, że autorzy nowej Mszy świętej z niektórych pomysłów po prostu się wycofywać. W konsekwencji powstaje zabawna sytuacja – środowiska głośno, często nawet wojowniczo domaga się powrotu do korzeni i starożytnych form celebracji najważniejsze wydarzenia w roku liturgicznym obchodzi według porządku powstałego… kilkadziesiąt lat temu. Przygotowanemu też, co trzeba powiedzieć jasno, w sposób pośpieszny i niechlujny.
Zaskakujący zwrot akcji
Piękne czy nie, nowe obrzędy z roku 1955 zastąpiły te antyczne i poza nielicznymi przypadkami środowisk, które pozostały, czy też później powróciły do starych obrzędów tradycjonaliści uczestniczą w paradoksie. Mniej więcej dwa tygodnie środowisko rozgrzała jednak plotka: podobno Bractwo Świętego Piotra otrzymało pozwolenie na powrót do starego Triduum. Informacje udało mi się potwierdzić.
Komisja Ecclesia Dei wydała na trzy lata zgodę na celebrowanie przez 25 placówek Bractwa św. Piotra obrzędów całego Wielkiego Tygodnia (czyli również Niedzieli Palmowej) sprzed reform Piusa XII. Jedyne zmiany dotyczą pór celebracji, które przesunięte zostaną na wieczór oraz zmiany treści modlitwy za Żydów na tę napisaną przez Benedykta XVI. W tym czasie Bractwo chce ocenić owoce tej zmiany i być może postarać się o trwały indult – powiedziała mi osoba pozostająca blisko władz Bractwa.
Dlaczego to takie ważne?
Zmiana ta dla osoby niezorientowanej wydawać się może niewielka, w rzeczywistości stanowi jednak swego rodzaju precedens. Watykańska Komisja wydaje zgodę na powrót do obrzędów, które zostały już zniesione i zastąpione nowymi. Nie jest to sytuacja analogiczna do zastąpienia „Mszy trydenckiej” nową Mszą świętą, gdyż ta pierwsza nigdy nie została zakazana, tutaj z kolei powraca porządek już zniesiony.
Jeszcze kilka tygodni temu powrót do antycznych obrzędów Wielkiego Tygodnia na szeroką skalę wydawał się praktycznie niemożliwy. Pojedyncze przypadki takich powrotów bez zgody Watykanu marginalizowane były nawet w środowiskach Tradycji. Teraz jednak sytuacja się odwróciła, warto więc uważnie przyglądać się jej rozwojowi.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |