Ptak w parku narodowym Nairobi fot. EPA/DANIEL IRUNGU

Ciche śpiewy ptaków. Polski naukowiec chce sprawdzić, jakie mają znaczenie

Co znaczą dźwięki o niskiej amplitudzie wydawane przez ptaki, czy są to „ciche groźby czy wabiki” – zbada dr Krzysztof Deoniziak z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Naukowiec chce też sprawdzić m.in. na ile tzw. cichy śpiew ptaków jest rozpowszechniony.

>>> Mikołów: do Leśnego Pogotowia trafił biały łoś. To sensacja przyrodnicza

Biolog na swój projekt „Cicha groźba czy wabik? Określenie funkcji sygnałów o niskiej amplitudzie wykorzystywanych przez ptaki podczas zachowań agonistycznych” otrzymał dofinansowanie z konkursu „Sonata” zorganizowanego przez Narodowe Centrum Nauki – poinformował Uniwersytet w Białymstoku.

„Dotychczasowe badania nad śpiewem ptaków koncentrowały się zazwyczaj na funkcji i strukturze akustycznej dźwięków o wysokiej amplitudzie, a więc głośnych. Dźwięki te są słyszalne z dużych odległości i pełnią kluczowe w życiu zwierząt funkcje, jak wabienie partnera, obrona zasobów czy utrzymywanie interakcji socjalnych. Jednak wiele gatunków zwierząt wytwarza także bardziej tajemnicze dźwięki o niskiej amplitudzie, a więc znacznie cichsze. Zwykle pojawiają się one w takich kontekstach, jak zachowania godowe, agresywne interakcje czy sygnalizacja zagrożenia. Nie jest jasne, dlaczego dobór naturalny promował ewolucję sygnałów o niskiej amplitudzie w tak wielu różnych kontekstach i dlaczego zwierzęta decydują się komunikować w ten szczególny sposób” – wyjaśnił cytowany w materiałach uczelni dr Krzysztof Deoniziak. Mówił, że dźwięki o niskiej amplitudzie określane są mianem cichych sygnałów.

>>> Powódź, jakiej Włosi nie widzieli od lat [+GALERIA]

W rozmowie z PAP naukowiec powiedział, że jednym z głównych celów badania jest sprawdzenie, jak szeroko te ciche śpiewy ptaków są rozpowszechnione wśród różnych gatunków ptaków, a także czy i jak są używane pod kątem zachowań terytorialnych. Lista gatunków do badań nie jest jeszcze zamknięta, ale – jak przyznał Deoniziak – chce, by były to ptaki pospolite – jak zięba, rudzik, pierwiosnek, trzciniak oraz kapturka.

W ramach projektów będą przeprowadzone badania typu „playback”, które – jak wyjaśnia naukowiec – „polegają na odtwarzaniu specjalnie przygotowanego ptasiego śpiewu w terytorium samców, co stymuluje agresję terytorialną”. Analiza reakcji głosowych i zachowań ptaków pozwoli sprawdzić, czy cichy śpiew spełnia wszystkie kryteria definiujące sygnały jako agresywne.

Badacz będzie chciał też sprawdzić hipotezę mówiącą o tym, że cichy śpiew, który wykorzystywany jest w agresywnym kontekście, sam nie jest agresywnym sygnałem. „Hipoteza ta mówi nam, że cichy śpiew jest wykorzystywany przez terytorialne samce jako taktyczna zagrywka, aby upewnić się, czy rywal, który niedawno był obecny na +cudzym+ terytorium, ciągle na nim przebywa. W ten sposób terytorialne samce próbują wywołać u rywala reakcję, aby go zlokalizować i poznać jego intencje” – opowiedział Deoniziak.

Badania w terenie rozpoczną się wiosną. Naukowiec mówił PAP, że w tym roku wszystko zostanie przygotowane; zakupiony będzie potrzebny specjalistyczny sprzęt, by na wiosnę móc wyruszyć w teren i rozpocząć eksperymenty.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze