Co podkreślali polscy biskupi na Boże Ciało?
Dziś uroczystość Najświętszego Ciała i Najświętszej Krwi Chrystusa, czyli Boże Ciało. W całym kraju odbywają się z tej okazji msze święte oraz procesje eucharystyczne. W stolicach diecezji organizowane są procesje centralne.
Przygotowaliśmy przegląd wypowiedzi biskupów.
Abp Józef Górzyński w Olsztynie
– W Eucharystii człowiek otrzymuje odpowiedź na swoje najbardziej istotne oczekiwania względem Boga, na zbawienie, w którym uczestniczenie może zainicjować i podtrzymywać już tu na ziemi, w ziemskim życiu. Zadaniem Kościoła jest głosić każdemu tę drogę zbawienia i ją umożliwiać, czyli zainicjować i podtrzymywać. Dlatego sercem życia Kościoła była, jest i pozostanie eucharystyczna celebracja.
Abp Wacław Depo w Częstochowie
W homilii abp Wacław Depo pytał, jak jest nasza odpowiedź na miłość Chrystusa, czy nie jest ona tylko znakiem tradycji czy obowiązkiem. Zauważył, że „nasza obecność i nasza międzyludzka jedność może być zrozumiała jedynie w porządku wiary w Chrystusa, która przekazuje nam Kościół”. Podkreślił, że „Eucharystia, w której uczestniczymy, jest czymś więcej niż zjawiskiem socjologicznym. Jest dziełem samego Boga, cudem nieśmiertelności”. Przekonywał, że każdy z nas zaproszony jest, by w tej tajemnicy odnaleźć swoje miejsce i aby przez Chrystusa dawać miejsce Bogu w naszym życiu.
Bp Jan Zając w Krakowie
– Przeżywając Eucharystię mam zadanie uwierzyć, że Bóg zstępuje do mnie, aby mnie umocnić w dojściu do domu Ojca. Mam zaufać prawdzie o wierności Jezusa na wzór wierności Boga Ojca. Jezus bowiem zawsze pozostaje wierny, nawet wobec tych, którzy odstępują od przymierza z Nim – podkreślał, zachęcając do wierności Chrystusowi w życiu codziennym, wierności prawu Ewangelii, wierności życiowemu powołaniu i wierności Kościołowi. W ten sposób streścił tematykę kolejnych ołtarzy tradycyjnej procesji Bożego Ciała z Wawelu na Rynek Główny.
Kard. Kazimierz Nycz w Warszawie
Kardynał zauważył, że Kościół nie jest po to, „by upodobnić się do ducha świata i przyjąć jego reguły”. Pouczał: „Kościół jest potrzebny współczesnemu światu jako głoszący ewangeliczne orędzie miłości, sprawiedliwości i pokoju wszystkim ochrzczonym ludziom, ludziom dobrej woli ponad podziałami na narody i języki, ponad podziałami partyjnymi, ponad kontynentami, bo jest jeden i powszechny. Nie narodowy, nawet gdyby się komuś tak wydawało. Nie ma Kościoła polskiego, lecz jeden i ten sam Kościół powszechny jest w Polsce. To pozornie mała różnica w słowach, ale bardzo istotna różnica w treści. Stąd Kościół nie może być zinstrumentalizowany do nawet najsłuszniejszych spraw narodowych. Ani sam się nie może wiązać i zawężać do jednej tylko opcji, po to, aby mógł głosić Ewangelię wszystkim i być dla wszystkich”.
Kardynał przypomniał podstawowe prawdy moralne, które jest zobowiązany głosić Kościół: „Będzie więc Kościół głosił Ewangelię małżeństwa, sakramentalnego i nierozerwalnego. Ewangelię rodziny, i nikt mu tego nie może zabronić. Będzie głosił nawet wbrew opiniom, że to nauka przestarzała i niemodna. Będzie głosił Ewangelię życia od poczęcia do naturalnej śmierci, wbrew próbom uczynienia z aborcji i eutanazji prawa człowieka”.
Abp Stanisław Gądecki w Poznaniu
Przewodniczący KEP podkreślił w kazaniu, że Eucharystia jest najdroższą tajemnicą Kościoła, a tak liczna obecność mieszkańców Poznania w procesji jest potwierdzeniem ich miłości do Eucharystii. Zauważył, że Kościół stoi na straży jedności osoby. „Człowiek – jako osoba ludzka – jest uduchowionym ciałem a zarazem wcielonym duchem. Człowiek staje się naprawdę sobą, kiedy ciało i dusza odnajdują się w wewnętrznej jedności” – mówił abp Gądecki.
Abp Tadeusz Wojda w Gdańsku
Arcybiskup przypomniał, że kiedy karmimy się Chlebem eucharystycznym, przyjmujemy całego Jezusa. – Gdy spożywamy ten Chleb, Jego życie staje się naszym życiem. Wówczas On sam rozpala w nas miłość, uzdrawia nasze wnętrze i przygotowuje nas na drogę życia wiecznego. Jest to chleb dla każdego. Wszyscy są zaproszeni i wszyscy mogą się nim karmić – zauważył hierarcha.
Dodał, że wobec najprzeróżniejszych pustyń, z jakimi przychodzi się mierzyć, ten Chleb jest niezbędny. – On odnawia w nas życie. On niesie nadzieję przetrwania każdej pustyni. Chcemy Go spożywać w Eucharystii, przyjmując Go z godnością do przygotowanego spowiedzią serca. Chcemy Go spożywać zawsze, kiedy tylko będzie ku temu sposobność.
Bp Tadeusz Lityński w Głogowie
– Wyjście na ulice miast w procesji eucharystycznej pomaga ludziom wierzącym przypomnieć sobie o swoim powołaniu, którym jest eucharystyczny styl życia! – Miłości nie da się zamknąć w murach świątyń – ona pragnie wychodzić do świata, pragnie wychodzić w nas i przez nas! Bóg w Eucharystii objawia nam, że może ona stać się szansą najgłębszego sposobu ofiarowania się Bogu i drugiemu człowiekowi.
Bp Robert Chrząszcz w Krakowie
– Trzeba nam uświadamiać sobie, że nasz kontakt z Chrystusem powinien przyjąć wymiar relacji międzyosobowej, opartej na prawdziwej miłości z naszej strony. Ona doprowadzi nas także do prawdziwej wierności, bo miłość nie pozwoli nam nigdy zrobić czegoś, co rani drugą osobę – wskazał biskup. Dodał, że pytanie o wierność Jezusowi to tak naprawdę pytanie o miarę miłości ku Niemu.
Abp Stanisław Budzik w Lublinie
Metropolita lubelski przypomniał, że msza święta jest przede wszystkim ofiarą, ale także ucztą. Sprawowanie eucharystii jest nastawione na wewnętrzne zjednoczenie z Chrystusem przez komunię świętą. – Jezus chętnie siadał do stołu ze swymi uczniami i przyjaciółmi. Szczególną wspólnotę stołu stworzył w Wieczerniku, ustanawiając eucharystię. „Bierzcie i jedzcie… bierzcie i pijcie… – te Jego słowa są zaproszeniem na ucztę. Ta wspólnota stołu z Jezusem nie powinna się nigdy skończyć, dlatego też Jezus zostawia Apostołom swój testament i zarazem fundamentalne zadanie, które zapewnia Kościołowi trwanie po wszystkie czasy: „To czyńcie na moją pamiątkę” – wyjaśnił abp Budzik.
Abp Wojciech Polak w Gnieźnie
-Tu naprawdę możemy być i jesteśmy jedno. Wszystko więc, co się temu sprzeciwia, co wystawia naszą jedność na szwank, co jest przeciw jedności nas wszystkich, jest sprzeczne z Eucharystią i nie ma i nie może mieć w niej nigdy miejsca, ani w słowach, ani w gestach, ani w postawach, ani w życiu – wołał Prymas podkreślając, że jako sakrament jedności Eucharystia leczy nas z ambicji panowania nad innymi, żądzy gromadzenia dla siebie, wzniecania niezgody, szukania rywalizacji.
„Pan wie, że same ludzkie siły do tego nie wystarczą. Jedynie Jego obecność pośród nas może nas naprawdę uczynić zdolnymi do budowania jedności, do przełamywania barier i oporów, do wychodzenia poza strefę komfortu, by służyć siostrom i braciom” – mówił abp Polak, prosząc na koniec o dawanie świadectwa jedności w naszym życiu rodzinnym, wspólnotowym i społecznym.
Bp Janusz Mastalski w Krakowie
Mówił o pięciu składnikach tej wierności, wymieniając: obdarzenie, dziękczynienie, doświadczanie, bycie „dla” oraz naśladowanie. Jak podkreślał, trzeba znać źródło swojego powołania, a wdzięczność za dar powołania jest motywacją, by być mu wiernym. – Wierność powołaniu jest ważna w cierpieniu. Polega ona na pytaniu: „jak?”, a nie: „dlaczego?”. Chodzi również o to, by trwać wiernie pomimo wszystko i dawać świadectwo swojej wierności – mówił krakowski biskup pomocniczy.
Jak dodał, wierność powołaniu polega również na podejmowaniu nowych wyzwań i przekładaniu wiary na życie codzienne. Podkreślał, że dziś największym wyzwaniem dzisiaj jest obrona – nie walka – wartości najważniejszych dla chrześcijan. – Weźmy odpowiedzialność za współczesny Kościół – apelował.
Bp Andrzej Jeż w Tarnowie
W homilii powiedział, że coraz częściej mamy do czynienia z profanacjami Najświętszego Sakramentu, wyśmiewaniem Go, kiedy np. niektóre osoby publiczne nazywają Go „wafelkiem”. Wiara w realną i trwałą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii jest wyznacznikiem bycia katolikiem, jest koniecznym warunkiem trwania w Kościele katolickim. Znaczenie tego kryterium w obecnych czasach nabiera tym bardziej na wadze – mówił w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Abp Adam Szal w Przemyślu
– Dzisiejsza procesja Bożego Ciała jest nie tylko dla wierzących. Dzisiaj modlimy się, by Chrystus, wychodząc z nami na ulice miast i wiosek, przyszedł także do tych ludzi, którzy obecnie nie są zainteresowani dzisiejszą uroczystością. Może będą odwracać głowę i nie będą chcieli popatrzeć na Jezusa Eucharystycznego. Będziemy modlić się o to, aby światło łaski wiary dotarło także do nich – mówił abp Adam Szal w homilii podczas Mszy św. w kościele św. Józefa księży salezjanów.
Abp Józef Kupny we Wrocławiu
W homilii arcybiskup stwierdził, że każdy kto przyjmuje Jezusa w Komunii Świętej może mieć pewność tego, że równocześnie sam jest przyjmowany przez Syna Bożego. – Komunia to nie jest tylko akt przyjęcia Chrystusa pod postacią chleba, ale to wejście we wspólnotę Boga – mówił metropolita wrocławski, zwracając uwagę, że, jakkolwiek zawsze towarzyszyć będzie człowiekowi poczucie tego, że nie jest godny by Bóg wszedł do jego serca, to jest na miarę swoich możliwości powinien stawiać sobie pytania o to, co musi zmienić w swoim życiu, z jakich grzechów się nawrócić, z jakimi zerwać.
– Ktoś, kto chce zbudować z Bogiem głęboką więź miłości, musi stawiać sobie wymagania i musi odpowiedzieć na pytanie: „Czy Bóg może mnie przyjąć takiego, jaki jestem?” – wyjaśnił kaznodzieja, zwracając uwagę m.in. na konieczność dostrzeżenia Chrystusa w bliźnich, którzy także przyjmują Go w Komunii Świętej. – Skoro Bóg zamieszkuje w sercach ludzkich, skoro daje siebie innym, to musimy uznać, że nasi bliźni noszą w sobie jego obraz – mówił abp Kupny. – Może ten obraz jest zamazany i zniekształcony przez grzech, ale nie można zaprzeczyć, że człowiek karmiący się Ciałem Chrystusa nosi w sobie Jego obecność – dodał metropolita wrocławski.
Bp Radosław Orchowicz w Inowrocławiu
Biskup pomocniczy gnieźnieński przewodniczył Mszy św. celebrowanej w kościele pw. Zwiastowania NMP, po zakończeniu której ulicami miasta przeszła procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy będąca – jak podkreślił w homilii bp Orchowicz – publicznym wyznaniem wiary w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, zaniesieniem Go do ludzi, którzy oczekują naszego świadectwa miłości, którzy są zawiedzeni, którzy Chrystusa nie znają, albo o Nim zapomnieli”.
„Dziś jeszcze bardziej niż kiedykolwiek potrzeba, by za tymi Prawdami, które w naszej wierze wyznajemy ustami, stanęło bardziej i ukazało się nasze życie” – mówił biskup pomocniczy gnieźnieński.
Bp Krzysztof Włodarczyk w Bydgoszczy
Według biskupa bydgoskiego niezwykle istotne jest to, że przyjmowanie Najświętszej Eucharystii rzutuje na charakter życia eschatycznego człowieka. – Przekłada się na życie wieczne – stwierdził, dodając, że Ojcowie Kościoła mówili: „Stajesz się tym, Kogo pożywasz”.
Biskup zaznaczył, że w darze Eucharystii Pan Jezus ofiaruje całego siebie, z Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem, każdemu i każdej z nas. – Zaprasza nas wszystkich, byśmy stali się cennymi naczyniami noszącymi w sobie Jego obecność – żywymi, oddychającymi tabernakulami Jego chwały – dodał.
Bp Krzysztof Wętkowski w Koninie
Uroczystość Bożego Ciała uświadamia nam, że całe nasze życie powinno być uwielbieniem Boga – mówił. – Nawiązując do dwóch postaw człowieka: wdzięczności lub niewdzięczności zauważył, że brak wdzięczności i uwielbienia Pana Boga prowadzi do postawy roszczeniowej, a w konsekwencji do frustracji. – Tymczasem wszystko dostaliśmy od Boga i nic nam się nie należy, ale Bóg daje nam to z miłości.
Bp Damian Bryl
W homilii celebrans wskazał, że uroczystość Bożego Ciała zachęca, aby mocno z całym Kościołem wyznać wiarę w Boga. – Bardzo chciałbym zaprosić każdego i każdą z was, aby obok tego wspólnego wyznania wiary Kościoła miało miejsce także wyznanie bardzo osobiste, szczególnie w czasie Komunii św., gdy przyjmiemy Chrystusa do swego serca powiedzmy: „Chryste ja wierzę, że Ty jesteś ze mną” – powiedział bp Bryl.
Podkreślał, że wiarę w obecność Chrystusa należy wyrażać poprzez zewnętrzne gesty, jak przyklęknięcie, zrobienie znaku krzyża, przyjęcie godnej postawy. – Te zewnętrzne postawy są ważne. Niech one wyrażają nasze serce. Niech nasze gesty będą świadectwem naszej wiary, niech innych podprowadzają do Jezusa – zaznaczył kaznodzieja.
Abp Józef Guzdek w Białymstoku
W homilii abp Guzdek przywołał słowa modlitwy Jezusa z wieczernika o jedność jego uczniów. Wskazywał, jak ważna jest troska o jedność z Bogiem i bliźnimi we wspólnocie Kościoła, gdyż jej zachowanie czyni nas „wiarygodnymi świadkami Boga we współczesnym świecie”. Przypomniał, że modlitwa o jedność jest wpisana w liturgię Mszy św. i wybrzmiewa w Modlitwach Eucharystycznych. Przypomniał także o tym, aby zawsze godnie przyjmować Komunię św.
Bp Jerzy Mazur w Ełku
– Eucharystia jest szczególnym miejscem obecności Chrystusa, w którym doświadczamy, że jesteśmy przez Boga kochani i w którym uczymy się Bożej miłości. Ona przypomina cenę jaką Syn Boży zapłacił dla naszego zbawienia, oddając życie na krzyżu”.
W homilii bp Mazur podkreślił, że liturgia dzisiejszej uroczystości o Eucharystii mówi poprzez znak chleba. „Odkrywajmy wartość Eucharystii. Aby ją odkryć, trzeba w niej, w pełni uczestniczyć. (…) Nasze uczestniczenie we Mszy św. i przyjmowanie Komunii św. sprawia, że trwamy w Bogu, a Bóg trwa w nas, daje nam życie wieczne. Eucharystia daje nam jakby bilet do Nieba” – zapewniał biskup.
Abp Marek Jędraszewski w Krakowie
– Trzeba wrócić do Chrystusa, który do końca nas umiłował. Trzeba wracać do Jego błogosławionej obecności, która dzisiaj w uroczystość Bożego Ciała staje się tak bardzo widoczna na ulicach, placach i ścieżkach całej naszej ojczyzny. Nie ma innej drogi dla Polski, jak jej wierność nauczaniu Kościoła, jak budowanie ciągle na nowo naszej ojczyzny na fundamentach chrześcijańskiej tradycji i na chrześcijańskich wartościach – zaapelował.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |