Czy dobroczynność przechodzi w Polsce kryzys? Nowy raport o epidemii obojętności
Dobroczynność może znaleźć się w kryzysie – taki wniosek płynie z nowego Raportu o Obojętnieniu przygotowanego przez Szlachetną Paczkę. Jak pokazują badania ponad 40% organizacji pozarządowych zawiesiło większość swoich działań sprzed pandemii, w 2020 roku tylko 5% Polaków pracowało jako wolontariusz. Naszą reakcją obronną na przedłużający się stan niepewności, konieczność adaptacji do nowych warunków życia, jest obojętność. Czy zebrane w raporcie dane to zwiastun niepokojącego trendu odwracania się plecami do potrzebujących?
– Wiosną 2020 roku świat nagle stanął. Gdy zewsząd docierały do nas informacje o ludzkich tragediach, trudnej sytuacji w szpitalach czy domach pomocy społecznej, ruszyliśmy z pomocą. Szycie maseczek, robienie zakupów seniorom, rozwożenie obiadów medykom. To był zryw, narodowe powstanie przeciw lękowi i bierności – czytamy we wstępie Raportu o Obojętnieniu. – Jak każdy zryw i ten był jednak krótkotrwały. Przyszła zwyczajność. Spowszedniały nam nie tylko spotkania online i płyny do dezynfekcji, ale również problemy innych, słabszych.
>>> Sri Lanka. 500 rodzin czeka na Twoją pomoc!
Wejdź na www.obojetniejemy.pl i przeczytaj raport.
Polacy obojętnieją?
Raport opracowany przez Szlachetną Paczkę zbiera najnowsze dane, wypowiedzi wolontariuszy oraz ekspertów obrazujące to, jak wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy wpłynęły na stan dobroczynności w naszym kraju. Coraz mniej osób przekazuje pieniądze na cele dobroczynne (mniej o 14 punktów procentowych w porównaniu do 2019 roku). Mniej chętnie dzielimy się z potrzebującymi także ubraniami czy książkami. Tylko 15% Polaków przeznaczyło własną pracę czy usługi na cele dobroczynne (spadek o 8 punktów procentowych w porównaniu do 2019 roku). Dane pokazują, że Polacy nie są już tak otwarci na dobroczynność.
– Pandemia postawiła pod znakiem zapytania wiele obiegowych i utartych sądów, uderzyła w przyzwyczajenia, nawyki, wypracowane rytuały i reguły. Zmieniła też procedury działania instytucji publicznych, a w ślad za nimi także organizacji pozarządowych – podkreśla w Raporcie o Obojętnieniu prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog, antropolog, historyk z Uniwersytetu Gdańskiego. – Jeśli pytamy, jakie są skuteczne mechanizmy i niezbędne warunki, aby społeczeństwo poradziło sobie z pandemią i jej skutkami, to należy wskazać na takie czynniki jak: dialog i dbanie o dobrą komunikację oraz budowanie relacji, która z kolei bazuje na wrażliwości, empatii i czułej nieobojętności.
– Najnowsze prognozy dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa nie są zbyt optymistyczne. Czy w Polakach nadal będzie rozwijał się gen empatii i pomagania innym, czy zasklepimy się w swoich światach i skupimy na własnych potrzebach? – pyta dr Maria Bierca, socjolożka i etnolożka z Uniwersytetu SWPS.
Strach, niepewność, czas
Obojętnienie wobec losu najbardziej potrzebujących może mieć różne podłoża. Prawie co drugi Polak (46%) deklaruje, że ciężko znosi pandemię, konsekwencje obostrzeń i kolejnych lockdownów. „Niepewność” i „strach” to słowa, które Polacy wybierali najczęściej dla scharakteryzowania swoich odczuć związanych z pandemią. Dostępność czasowa, ograniczone finanse, zmęczenie – obojętniejemy z wielu powodów, zgromadzone dane mogą jednak sygnalizować także zmianę postawy wobec najbardziej potrzebujących, która może doprowadzić do poważnego kryzysu dobroczynności w naszym kraju.
– Tymczasem nawet dziś, nawet zmęczeni i niepewni jutra, mamy realny wpływ na los potrzebujących. Choć nie zmienimy od razu całego świata, możemy wpłynąć na życie konkretnych osób wokół nas, a w konsekwencji przywrócić sobie sprawczość i siłę – przekonuje Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA organizującego Szlachetną Paczkę i Akademię Przyszłości. – Obserwujemy świat zza szyby. Informacja żyje krótko, nie reagujemy na nią, szybko zapominamy. Tak jest z sytuacją migrantów na naszych granicach, z protestującymi ratownikami. Nie chcemy żyć w takim świecie, w którym to obserwacja zastępuje działanie.
– To było jak mur: obostrzenia, strach wolontariuszy, obawy o zdrowie, ciągłe nie, bo „koronawirus” i wreszcie najgorsze – potężne zmęczenie. Rok 2020 dał się nam wszystkim we znaki. I sam też się bałem. Ale wiedziałem, że jeśli my tego nie ruszymy, nie pomożemy, mnóstwo ludzi zostanie bez wsparcia – mówi w Raporcie Mateusz Pieczyński, lider Szlachetnej Paczki.
Nie odwracaj się. Wejdź na www.superw.pl i dołącz do wolontariatu w Szlachetnej Paczce lub Akademii Przyszłości.
Bohaterki codzienności – warto uczyć się od kobiet
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy to kobiety o wiele częściej niż mężczyźni (nawet trzykrotnie) decydowały się na rezygnację z pracy, urlop opiekuńczy, bądź przejście na pracę zdalną, by sprostać potrzebom opieki nad dziećmi. Aż dwie trzecie kobiet przyznało, że oprócz wykonywania pracy zarobkowej intensywnie zajmuje się też osobami bliskimi (przed pandemią robiło to tylko 43% badanych). Kobiety wzięły na siebie – albo zostały im one narzucone – najbardziej uciążliwe konsekwencje wymuszonej obostrzeniami rewolucji naszego trybu życia.
>>> Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Módlcie się nieustannie
– Badania pokazują, że 40% pracujących zawodowo kobiet pracuje więcej niż przed pandemią – o jedną do nawet trzech godzin więcej – co daje w efekcie średnią czasu pracy kobiet w ciągu dnia wynoszącą aż jedenaście godzin – podkreśla Julita Czernecka, socjolożka, adiunktka w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego
– Jak zrozumieć, że w tej sytuacji to właśnie kobiety stanowiły i stanowią zdecydowaną większość wśród osób angażujących się w czasie pandemii w działalność społeczną i pomoc innym? – czytamy w Raporcie o Obojętnieniu Szlachetnej Paczki. W 2020 roku kobiety to aż cztery na pięć osób udzielających się w wolontariacie i będących darczyńcami Szlachetnej Paczki oraz ponad dwie trzecie wszystkich, którzy wspierają Paczkę finansowo.
– Mam milion obowiązków. Zdalna praca, zdalna nauka, wolontariat. Trudno to pogodzić? Trudno. Ale warto się starać, bo jeżeli moje dziecko, które ma dziś trzynaście lat, widzi, że mimo pandemii matka nie zamyka się, nie ucieka od odpowiedzialności, tylko jest zaangażowana w coś większego, to uczy się, że tak można, a nawet trzeba. I takiego przykładu nic nie zastąpi. Jest bezcenny – mówi Sylwia Gillis, koordynatorka regionalna Szlachetnej Paczki.
Bez wsparcia innych ta energia, którą wkładają kobiety, by mimo wszystkich przeszkód pomagać słabszym, może nie wystarczyć, by trwale zmienić rzeczywistość.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |