Fot. EPA/FILIP SINGER Dostawca: PAP/EPA.
Czy Rosja szykuje się na wojnę z NATO?
Szereg wskaźników finansowych, gospodarczych i wojskowych wskazuje na to, że Rosja przygotowuje się do wojny konwencjonalnej z NATO na dużą skalę – pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
„Próby stworzenia warunków dla ustabilizowania rosyjskiej gospodarki i finansów najprawdopodobniej są elementem rosyjskich finansowych i wewnętrznych przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO, a nie tylko do długotrwałej wojny z Ukrainą” – ocenia ISW w najnowszym raporcie.
Według analityków think tanku szereg elementów finansowych, gospodarczych i wojskowych wskazuje na to, że Rosja przygotowuje się do konfliktu zbrojnego z NATO szybciej niż przewidywali wcześniej niektórzy zachodni analitycy.
>>> Prezydenci Polski i Słowenii o bezpieczeństwie i współpracy dwustronnej
„Rosyjska armia kontynuuje reformy strukturalne, by wspierać wojnę na Ukrainie przy jednoczesnym rozwijaniu zdolności konwencjonalnych w długim terminie w ramach przygotowań do potencjalnego konfliktu z NATO na dużą skalę” – oceniają analitycy.
ISW odnotował, że rosyjski dyktator Władimir Putin podczas spotkania z przywódcami frakcji politycznych w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu, krytykował dotychczasowe „porządki” oraz twierdził, że ludzie powinni być angażowani na stanowiska „na podstawie umiejętności i kompetencji”.
Według ISW Putin prawdopodobnie dąży do ustabilizowania sytuacji finansowej i sygnalizuje, że długoterminowa stabilizacja będzie wymagać bolesnych działań wobec przedstawicieli wielkiego przemysłu, mających wpływy polityczne.

„Rosja nie wydaje się obecnie być w obliczu rychłego kryzysu finansowego i zwiększone wydatki na zbrojenia to jedyna istotna zmiana w polityce budżetowej, tak więc wysiłki na rzecz zabezpieczenia przyszłej stabilności finansowej raczej mają cel długoterminowy” – pisze ISW.
Analitycy przytaczają oceny MFW, z którego prognoz wynika, że w 2024 roku rosyjska gospodarka osiągnie wzrost na poziomie 2,6 proc.
ISW zwraca również na wypowiedź prezydenta RP Andrzeja Dudy z wywiadu dla CNBC z 20 marca, że Putin zwiększa wysiłki dla przestawienia gospodarki rosyjskiej na tryby militarne, by być w stanie zaatakować NATO w latach 2026-2027.
Think tank przypomina, że minister obrony Danii Troels Lund Poulsen oświadczył 9 lutego, że Rosja może podjąć próbę zaatakowania państwa NATO w okresie od trzech do pięciu lat.
>>> 25 lat Polski w NATO [SYNTEZA]
Terminy odbudowania rosyjskiego potencjału zależeć będą od tego, jakie środki finansowe Putin zamierza przeznaczyć na armię.
„Wobec braku innego wytłumaczenia dla gotowości Putina zepsucia swoich relacji z wielkimi graczami i w kontekście ciągłych zapowiedzi rozbudowywania armii, Putin prawdopodobnie dąży do ustabilizowania gospodarki i finansów w ramach przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO na dużą skalę, a nie tylko do przedłużającej się wojny na Ukrainie” – ocenia ISW.
Instytut powołuje się również na wypowiedź ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, zapowiadającego rozbudowę zdolności sił konwencjonalnych Rosji. Szojgu poinformował m.in. o utworzeniu korpusu armijnego oraz dywizji strzelców zmotoryzowanych.
Oświadczył także, że do końca 2024 roku Rosja zamierza utworzyć dwie armie ogólnowojskowe, 14 dywizji i 16 brygad.
O przygotowaniach Rosji mogą również świadczyć zmiany personalne w armii, które wprowadza Szojgu, m.in. powołanie generała Andrieja Bułygi na stanowisko wiceministra obrony ds. logistyki.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |
Ocean jest pełen plastiku – potwierdziły nowe badania
Radosław Sikorski w Czechach: nasz region ma za mało wysokich stanowisk w ONZ, NATO i UE
Raport: wzrost pornografii dziecięcej w Internecie





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny