Zdjęcie poglądowe. fot. Pixabay

Czym są zakony i zgromadzenia brackie?

Nie wszystkie zakony i zgromadzenia w Kościele formują do kapłaństwa. Niektóre wspólnoty zakonne decydują się na służbę Bogu i bliźnim bez sakramentu święceń. Czym są zakony i zgromadzenia brackie?

W Kościele jest wiele form życia konsekrowanego. Jedną z form służby Bogu i bliźnim jest bycie bratem zakonnym. Można nim zostać w zgromadzeniu kleryckim (tam można odebrać także formację kapłańską) lub w zgromadzeniu brackim, gdzie posługują wyłącznie bracia zakonni. Bracia nie przyjmują sakramentu święceń, nie pełnią więc posługi kapłańskiej. Zajmują się głoszeniem Ewangelii nie z kościelnej ambony, a w praktyce.

>>> Brat zakonny, czyli kto?

fot. cathopic/Ana Saldívar

Służba niekapłańska

W zakonach brackich służba (niekapłańska) Bogu i drugiemu człowiekowi zajmuje pierwsze miejsce. W tych zgromadzeniach rzadko zdarza się, aby któryś z braci wszedł na drogę formacji kapłańskiej. W niektórych wspólnotach nie ma po prostu takiej możliwości. U bonifratrów na przykład udzielenie zgody na przyjęcie przez któregoś z braci święceń kapłańskich jest rzadkością. Przełożeni oceniają, czy jest taka konieczność dla zakonu, aby któryś ze współbraci podjął drogę formacji kapłańskiej i dopiero wtedy mogą zdecydować się na taki krok. Co do zasady, zakony brackie mają więc swoich kapelanów. Zakony brackie najczęściej mają swoją określoną misję, co zdecydowanie upraszcza rozumienie ich charyzmatu. Na przykład bracia szkolni zajmują się edukacją, bonifratrzy opiekują się chorymi, a albertyni ubogimi i potrzebującymi.

Bonifratrzy

Zakon Szpitalny św. Jana Bożego (jego członkowie nazywani są jako bonifratrzy, bracia miłosierdzia, dobrzy bracia, bracia szpitalni) zajmuje się niesieniem pomocy w szpitalach, domach opieki, aptekach, jadłodajniach dla ubogich i w innych ośrodkach pomocy. Bracia mają swoje klasztory w kilkunastu miejscach w Polsce. W kilku, na przykład w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu i Krakowie, prowadzą placówki medyczne. To sedno ich charyzmatu i codziennej posługi. W 2014 r. bonifratrzy zostali nagrodzeni Europejską Nagrodą Obywatelską, przyznawaną przez Parlament Europejski, co podkreśla społeczne znaczenie ich pracy.

Bracia szkolni

Istnieje także zgromadzenie brackie, które zajmuje się stricte edukacją. To Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich, czyli tzw. bracia szkolni. Zostało ono założone przez francuskiego kapłana św. Jana Chrzciciela de la Salle. Celem zgromadzenia jest wychowanie młodzieży i przekazywanie im chrześcijańskich wartości. Bracia zajmują się szczególnie młodzieżą trudną i pochodzącą z ubogich rodzin. Obecnie prowadzą działalność edukacyjną na wszystkich szczeblach w 82 krajach świata, w tym także w Polsce.

>>> Dlaczego świeccy nie mogą głosić homilii?

bracia albertyni
Bracia albertyni w Krakowie. fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Albertyni

Zgromadzenie Braci Albertynów zostało założone w 1888 r. przez św. Alberta Chmielowskiego. Członkowie zgromadzenia co do zasady nie przyjmują święceń kapłańskich. Ich zadaniem jest pomoc ubogim i potrzebującym. Duchowość albertynów polega na naśladowaniu Chrystusa, dającego się w Eucharystii jako pokarm. Chrystusa, zwłaszcza cierpiącego, albertyni dostrzegają w każdym człowieku, szczególnie zaniedbanym, wykluczonym, społecznie sponiewieranym, opuszczonym czy znajdującym się w kryzysie bezdomności. Swoją posługą bracia świadczą o niezbywalnej godności każdego człowieka. Obecnie prowadzą trzy domy opieki dla mężczyzn i kobiet chorych psychicznie. W Krakowie prowadzą przytulisko całodobowe dla mężczyzn w kryzysie bezdomności, kuchnię dla ubogich oraz mieszkania socjalne dla mężczyzn wychodzących z kryzysu bezdomności.

Powołanie brackie jest powołaniem do służby. Konsekracja, oddanie swojego życia Bogu, jest w przypadku braci zakonnych bardzo wyraźnym znakiem poświęcenia się konkretnym zadaniom i celom, które mają służyć Kościołowi i bliźnim. W dzisiejszym, bardzo skomercjalizowanym świecie, są znakiem niesienia bezinteresownej pomocy i miłości w imię Chrystusa.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze