Dekalog na drzwiach szkoły
Na pięciu szkołach w Tuszowie Narodowym (woj. podkarpackie) zamontowano kamienne tablice z wyrytym dekalogiem. Zdaniem ich pomysłodawcy, wójta gminy, to sposób, by zabezpieczyć Tuszów przed „złem, które wlewa się do Europy”, a także, żeby wychować uczniów na dobrych ludzi.
Są i krytycy pomysłu. Według nich to – tu cytat – „przemoc symboliczna i pomieszanie sfery świeckiej z religijną”. Tablice przekazał szkołom Andrzej Głaz, wójt gminy Tuszów Narodowy. – Uważam, że zło wdziera się do Europy. Są tworzone ustawy przeciwko dekalogowi. Nie chciałbym , żeby to się wdarło w moje strony, w moją Polskę. Stąd moja inicjatywa, żeby założyć tablice z dekalogiem na każdej z moich szkół. Mam pięć szkół – mówił Głaz w rozmowie z reporterem TVN24. „Wprowadzenie do codziennego życia uczniów dekalogu to jedyny sposób, by wychować ich na dobrych ludzi. Bez Pana Boga nie da się ukształtować dobrego człowieka” – zaznacza wójt. Na montaż tablic wyrazili zgodę wszyscy dyrektorzy szkół, których sprawa dotyczy. „To jak bardzo jest się religijnym wynosi się z domu. Ale taki rzut oka przed wejściem do szkoły pozytywnie wpływa na postawy uczniów. Uważam, że to będzie takie światełko” – tłumaczy Małgorzata Wieczerzak, dyrektorka szkoły w Tuszowie Narodowym.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |