Dlaczego małżeństwo potrzebuje Eucharystii?
Dla małżonków, których łączy sakrament, uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii jest sprawą oczywistą. Realna obecność Ciała i Krwi Chrystusa to pokarm na doczesnej drodze, której celem jest świętość każdego z nas.
Małżonkowie posiadają zróżnicowaną wiedzę na temat sakramentu Eucharystii. Niektórzy chodzą do kościoła nawykowo, część ze względu na żonę lub męża, jeszcze inni z powodu dzieci i dawania im dobrego przykładu. Niewielu zadaje sobie pytanie o to, co w Eucharystii otrzymuje, a jeszcze mniej o to, jaki jest związek między Eucharystią a sakramentem małżeństwa.
>>> Bp Kamiński: nie wolno zaniżać znaczenia powołania małżeńskiego i rodzinnego
Dlaczego uczestnictwo w Eucharystii jest tak ważne dla każdego małżeństwa?
Dlatego, że w Eucharystii odnajdują oni swoją najgłębszą tożsamość, to kim są i to, do czego zostali powołani. Historia miłości każdej pary do złudzenia przypomina historię narodu wybranego. Jak pisze R. Bonetti w publikacji „Aby byli jedno”: „Bóg daje się poznać jako wierny Oblubieniec, zakochany w Izraelu – swojej Oblubienicy”. Każdy z nas, na wzór Abrahama, został wezwany po imieniu i umiłowany. Bóg powołuje Izraela, lecz ten wielokrotnie odrzuca to wezwanie i miłość ofiarowaną przez Boga. Bóg jednak się nie zniechęca i ustami proroków obiecuje: „I poślubię cię sobie znowu na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana” (Oz 2, 21-22). Przychodzi do nas w swoim Synu, aby ustanowić z nami Nowe Przymierze, które już na zawsze będzie udziałem każdego człowieka. Nowym i Wiecznym Przymierzem jest Chrystus Oblubieniec, który wydaje się za nas, dla naszego zbawienia. Ustanawiając sakrament Eucharystii Chrystus znalazł sposób, aby zjednoczyć się z każdym człowiekiem, w każdym czasie. Małżonkowie mają dostęp do tego niewyczerpalnego źródła miłości, która się ofiarowuje za nas. W ten sposób nie tylko odnawia się miłość małżeńska, nie tylko małżonkowie stają się podobni do Chrystusa ale również doświadczają zjednoczenia między sobą. Wszyscy przyjmujący Eucharystię stają się „jednym Ciałem”. „Eucharystia staje się (…) zwierciadłem boskich zaślubin i źródłem, z którego płyną całkowita jedność i odrębność” (Bonetti). Jaką wskazówkę znajdują dla siebie w Eucharystii małżonkowie? Chrystus ofiarowuje siebie w całości, nic nie zostawiając dla siebie. W całkowitej wolności mówi do każdego z nas: „Bierz i jedz! Bierz i pij!”. Mąż i żona są wezwani, aby dawać siebie całkowicie współmałżonkowi. W naszej codzienności, w drobnych gestach, słowach, spojrzeniach, przebaczeniu, mamy dawać siebie na wzór Chrystusa Eucharystycznego.
Nasza tożsamość
W Eucrystii odnajdujemy zatem naszą tożsamość i zarazem wezwanie do tego, aby stać się całkowitym darem z siebie (Gaudium et Spes, 24). Ciało Chrystusa i Jego Krew, przyjmowane przez męża i żonę, zaczynają powolny, ale skuteczny proces przemieniania wspóałżonków w „jedno ciało”, w Jego Ciało. „Eucharystia to najwyższy stopień zjednoczenia, jaki może istnieć między Bogiem a ludzkością, między Jezusem a człowiekiem, tu na ziemi” (Bonetti). Uczestnicząc w Eucharystii stajemy się członkami Mistycznego Ciała Chrystusa. Jezus z nieskończoną cierpliwością przychodzi do każdego z nas z zaproszeniem, abyśmy się z Nim zjednoczyli. Przyjmując Komunię otwieramy się na dary jedności i komunii, które następnie wcielamy w nasze życie małżeńskie. Jezus Oblubieniec, mieszkający stale w naszym domu. Małżonkowie, którzy pamiętają o Jego ciągłej obecności i Jego obietnicy wierności z dnia ślubu, szukają każdej sposobności, aby okazywać sobie czułość, przywiązanie, zachwyt i akceptację. Jesteśmy wezwani do jedności, bo między nami zamieszkuje Jezus. Budując każdego dnia naszą relację, stawiając ją w centrum, podejmując wysiłek przebaczania i wyciągania ręki do zgody, budujemy jedność w naszej dalszej rodzinie, naszym najbliższym sąsiedztwie, naszej parafii, a w końcu i w całym Kościele. Jedność małżeńska rozlewa się w ten sposób na zewnątrz, obejmując coraz więcej osób.
>>> Wspaniałe małżeństwo z 60-letnim stażem zdradza swój przepis na miłość [WIDEO]
Jezus obecny w Eucharystii wysyła małżonków na misję
Kiedy mąż i żona przyjmują Ciało Jezusa, kiedy znajdują czas w ciągu tygodnia na wspólną adorację Najświętszego Sakramentu, kiedy organizują w taki sposób swoje życie, aby zawsze było w nim miejsce na Oblubieńca, stają się autentycznym znakiem miłości Chrystusa do Kościoła (por. Ef 5, 32). Jedność małżeńska to znak miłości Boga do każdego człowieka. Małżonkowie są posłani, aby Bóg mógł kochać każdego człowieka, który chodzi po ziemi. Przyjmując Ciało i Krew Chrystusa w Eucharystii, małżonkowie stają się tabernakulum, miejscem przebywania Boga, którego mają za zadanie zanieść wszędzie tam, gdzie żyją. Czytamy u Bonettiego: „Mąż i żona przez dwadzieścia cztery godziny na dobę są ucieleśnieniem słów Jezusa: »Bierzcie i jedzcie…«, które w Eucharystii znajdują swoją pełnię. Zanoszą Go do swojego domu, miejsca pracy, odpoczynku, relaksu, do trudnych relacji i do ludzi, którzy nigdy by do kościoła nie przyszli. To jest wspólny wysiłek misyjny kapłanów i małżonków: przez ręce kapłana chleb staje się Ciałem, a małżonkowie po przyjęciu Pana w Komunii roznoszą Go dalej, daleko poza mury świątyni. Poprzez gościnność, otwarcie na innych, czułość, empatię, zrozumienie, pomoc, zainteresowanie i życzliwość małżonków Bóg może kochać każdego człowieka. Eucharystia wysyła małżonków na misje, najpierw słyszą: „Bierz i jedz!”. A zaraz potem w rozesłaniu: „Idź i głoś!”.
>>> Dlaczego warto mieć męża/żonę? 10 argumentów
tekst: dr Agata Mleczko
Na podstawie publikacji: Bonetti, R. (2020), „Aby byli jedno”. Suchy Las: Wydawnictwo Null&Full.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |