Vermeer Maria Marta Jezus w Betanii

Jan Vermeer, Chrystus w domu Marii i Marty – fot. wikimedia.org

Dlaczego powinniśmy łączyć postawy Marii i Marty? Biskup Greger tłumaczy

„Potrzebujemy syntezy postawy Marii i Marty także w Kościele” – zaapelował bp Piotr Greger w kontekście niedzielnego czytania z Ewangelii o tym, jak Jezus gościł w domu Marty i Marii, sióstr Łazarza. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej sprawował 17 lipca br. Mszę św. w drewnianym kościele w Starej Wsi, który w tym roku obchodzi jubileusz 500-lecia.

W homilii hierarcha przyznał, że ludzi aktywnych, którzy lubią być zajęci i uwielbiają wszelką krzątaninę, ewangeliczna historia o Marii i Marcie denerwuje, budzi w nich sprzeciw. Zapewnił, że nigdzie w Ewangelii nie ma potwierdzenia, że Jezus lekceważy problemy codzienności, że Jego nauczanie jest dalekie od codziennych spraw, także od pracy. „Zna dobrze głód i pragnienie ludzi, wie, że trzeba ich nakarmić i napoić. W świetle całego nauczania Ewangelii byłoby ogromnym uproszczeniem i nieporozumieniem wyprowadzać wniosek, jakoby Jezus nie doceniał pracy Marty lub lekceważył jej zatroskanie o sprawy codzienne” – wyjaśnił.

>>> Paweł Sawiak SJ: kierownik duchowy jest jak lustro [ROZMOWA] 

Zatrzymując się przy słowach Jezusa o tym, że Maria obrała najlepszą cząstkę (Łk 10,42), duchowny wytłumaczył, że są one dziś niezwykle aktualne. „W naszej aktywności i zabieganiu może się pojawić pokusa, że wszystko osiągniemy własnymi rękami, że już do wielu spraw nie potrzebujemy Boga; czasami nawet może się nam wydawać, że nie potrzebujemy też innych ludzi. Życie jest darem Boga, którego nikt z nas nie może sam sobie udzielić. W odniesieniu do Niego zawsze będziemy jak dzieci, które wciąż otrzymują” – przypomniał.

Fot. cathopic

Wskazał, że Maria i Marta są „żywym obrazem dwóch istotnych płaszczyzn życia człowieka wierzącego: kontemplacji i akcji, modlitwy i pracy, zawierzenia Bogu i służby bliźnim”. „Bardzo często te dwa wymiary są sobie przeciwstawiane albo jedno zajmuje miejsce drugiego. Tymczasem chodzi o dokładne i właściwe rozeznanie, co jest w danym momencie najważniejsze” – dodał.

Zdaniem kaznodziei, syntezy postawy Marii i Marty potrzeba także w Kościele. „Przesadny aktywizm może wkraść się również do pracy duszpasterskiej Kościoła. Posiedzenia, narady, spotkania w grupach, wiele pomysłów oraz wiele akcji. Trzeba jeszcze zrobić to i tamto, a gdzie czas i miejsce, by wsłuchać się w słowo Boże, by je przemyśleć? To temu służyło zaproszenie do udziału w dyskusji synodalnej. Czy nie jesteśmy nazbyt powierzchowni? Czy potrafimy pobyć trochę w ciszy, by mieć spokojny czas na rozważanie tego, co jest w naszym życiu ważne?” – kontynuował duchowny.

Nawiązując do jubileuszu wiekowej świątyni, zaznaczył, że historia obecności Boga w tym miejscu „mierzy się wielkim rozdziałem tego, co się dzieje w duszy człowieka”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze