Zdjęcie poglądowe fot. EPA/STRINGER

Do Włoch w ciągu ostatnich dziesięciu lat przypłynęło ponad milion migrantów

Ponad milion migrantów przypłynęło do Włoch w ciągu ostatnich dziesięciu lat – te dane MSW ogłoszone w niedzielę obejmują okres począwszy od katastrofy kutra rybackiego koło wyspy Lampedusa 3 października 2013 roku, w której zginęło 368 migrantów. Łączna liczba ofiar na Morzu Śródziemnym od tamtego momentu to 28 tysięcy; wśród nich 1140 dzieci.

W ciągu minionej dekady rokiem największej fali migracyjnej był 2016: przypłynęło wtedy 181 tysięcy migrantów. Najmniejszy napływ zanotowano w latach 2018-2020.

W 2018 roku przybyło 23 tysiące osób, a rok później- 11,4 tys. Wtedy doszło do zaostrzenia polityki migracyjnej rządu w Rzymie, w ramach którego włoskie porty zostały zamknięte dla statków przywożących migrantów uratowanych na morzu. Jednostki te były wpuszczane dopiero wtedy, gdy także inne kraje UE deklarowały gotowość przyjęcia części migrantów.

>>> Hiszpania: migranci przepłynęli z Nigerii na Wyspy Kanaryjskie uczepieni płetwy sterowej tankowca

W 2020 roku do Włoch przypłynęło 34 tysiące migrantów i od tamtego momentu liczba ta rośnie. W 2021 roku przekroczyła 67 tys. , a przed rokiem 105 tys.

Od stycznia tego roku dotarło około 130 tysięcy migrantów.

Organizacja Save the Children przeanalizowała dane dotyczące nieletnich ofiar katastrof łodzi z migrantami. Tylko w tym roku podczas próby przeprawy do Europy przez Morze Śródziemne zginęło ponad sto dzieci; to 4 procent wszystkich ofiar.

Od 2013 roku we Włoszech przyjęto 112 tysięcy nieletnich pozbawionych opieki; w tym roku ponad 11 tysięcy.

>>> Arcybiskup Rabatu: migranci poszukują przede wszystkim godnego życia [ROZMOWA]

Rząd Giorgii Meloni apeluje o strukturalne rozwiązanie kryzysu migracyjnego w Europie i za priorytet uważa walkę z przemytnikami ludzi.

Podczas niedawnych negocjacji w sprawie nowego unijnego paktu w sprawie migracji i azylu włoski rząd ogłosił, że potrzebuje czasu, by zająć stanowisko wobec proponowanych rozwiązań.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze