Duchu Święty, Ty się mną zajmij! Nieznana w Polsce książka ojca Dolindo

W Polsce jeszcze nieznana, a pełna niesamowitej mądrości na temat Ducha Świętego. Książka nosi tytuł „Come, o Holy Spirit!”, ale myślę, że słowa „Duchu Święty, Ty się mną zajmij” doskonale obrazują to, co jest w niej napisane. Ojciec Dolindo prowadzi nas w niej do poznania, jakie skutki w duszy ma zaufanie Duchowi Świętemu. Duch Święty działa potężnie, jeśli tylko pozwolimy Mu się prowadzić.

Oto kilka myśli, które znajdziemy w tej książce.

– Kiedy człowiek żyje przeciwko swojej naturze, źle się odżywia, nie zażywa ruchu, nie ma bliskich relacji, wtedy choruje. Żeby dusza chrześcijanina nie chorowała musi żyć w swoim naturalnym środowisku, czyli w Duchu Świętym.

– Duch Święty jest jak wiatr. Samolot, by wzbić się w powietrze musi złapać wiatr pod skrzydła. Kiedy poddajemy się działaniu Ducha Świętego On niesie nas w górę. Duch Święty to dar Jezusa, który zostawił w sakramentach.

– Dzięki sakramentom uczestniczymy w życiu Boga. Są one jak siedem kanałów, które nawadniają naszą duszę i możemy obficie owocować dzięki Bożej mocy i Jego działaniu w nas.

– Jeśli chcesz zapalić świecę to musisz dotknąć innej, której knot już płonie. Chrystus daje nam łaskę, byśmy mogli płonąć Jego życiem i żyć zbawieniem.

– Trzy Osoby Boskie sprawiają w nas życie łaski. Ich miłość nas przemienia i przebóstwia.

– Wielu chrześcijan ogranicza życie duchowe jedynie do dążenia do doskonałości. A tymczasem prawdziwe życie duchowe jest nieustannym dialogiem, jest rozmową między wieczną miłością Boga i nami. Tymi, którzy najpiękniej odpowiedzieli na miłość w tym dialogu z Bogiem są święci. Zostali oni przemienieni przez łaskę w nowe stworzenia tak, że stali się narzędziami Miłości Miłosiernej.

– Nasze naturalne siły mogą produkować dobre rzeczy, ale tylko na poziomie ludzkim. Wykorzystane i przemienione przez łaskę mogą służyć do robienia dobrych rzeczy także w życiu duchowym.

– Matka może uchronić dziecko, które uczy się chodzić, przed upadkiem na dwa sposoby. Może je uczyć chodzić trzymając je za ręce, a gdy jest zmęczone wziąć je na swoje ramiona. To samo robi z nami Duch Święty. Uczy nas chodzić w łasce Bożej. Podtrzymuje nas wzmacniając w nas wiarę. Pozostawia nam inicjatywę, ale wspiera i umacnia nas w wysiłkach, by żyć z Bogiem. Może też wykonać za nas część pracy i po prostu obdarować na duchowymi darami, tak jak sam zechce.

– Bez działania Ducha Świętego nie jest możliwa współpraca z Bogiem w dziele zbawienia. Żaden człowiek nie może dotrzeć do Boga o własnych siłach, musi być do Niego wyniesiony przez działanie Ducha Świętego. Duch Święty wynosi człowieka ze stanu grzechu do stanu łaski.

– Człowiek  jest jak żaglowiec, który nawet jeśli jest perfekcyjnie skonstruowany i wyposażony w narzędzia do nawigacji, to nie ruszy z miejsca, jeśli nie będzie wiatru. Tak samo jest z człowiekiem. Choćby się starał żyć najszlachetniej to nie będzie w sobie rozwijał życia nadprzyrodzonego, jeśli nie podda się tchnieniu Ducha Świętego.

– Działanie Ducha Świętego jest jak oddech duszy. On żyje w nas i On sprawia, że możemy adorować Boga. Sam Duch Święty przenikając nas adoruje Boga. Jest tym, który inspiruje i uzdalnia do modlitwy tutaj na ziemi i w wieczności. A przy tym wszystkim rozpala dusze radością i szczęściem bez miary.

– Duch Święty delikatnie dotyka zakamarków serca. Przychodzi z prośbą, by mógł dotykać cierpienia i ograniczeń naszej ludzkiej natury. Dzięki temu uzdalnia duszę do przekraczania siebie i do udzielenia odpowiedzi na miłość Boga.

– Dusza, która ma nadzieję w dobrym i kochającym Bogu, staje się bardziej uważna i poddana darom łaski, cała wzrasta i staje się zdolna już nie tylko do adoracji, ale do najwyższych stopni kontemplacji.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze