Facebook usunął profil Konfederacji. Do sprawy odniosła się Kancelaria Premiera
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów głęboko nie zgadza się z decyzją, której skutkiem jest ograniczenie możliwości funkcjonowania w internecie legalnie działającej w Polsce partii politycznej – poinformowała w oświadczeniu KPRM, wskazując, że godzi to w podstawowe wolności obywatelskie.
Zgodnie z cytowanym w mediach oświadczeniem biura prasowego portalu społecznościowego, strona Konfederacji została usunięta z powodu powtarzających się naruszeń zasad Facebooka dotyczących mowy nienawiści poprzez publikowanie „treści bezpośrednio atakujących inne osoby na podstawie tzw. cech chronionych, takich jak narodowość czy orientacja seksualna” oraz zasad dotyczących dezinformacji na temat Covid-19, „a w szczególności fałszywych twierdzeń o tym, że maski nie ograniczają rozprzestrzeniania się choroby, że śmiertelność Covid-19 jest taka sama lub niższa niż grypy, a także że szczepionki na Covid nie zapewniają żadnej odporności i są nieefektywne”.
Profil Konfederacji został usunięty z Facebooka w środę przed godziną 14. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że usunięcie przez Facebook profilu formacji to „ingerencja w polską demokrację nie na rzecz prawdy, tylko na rzecz zawężenia swobody debaty i wyboru politycznego”. Zapowiedział pozew cywilny przeciwko FB i projekt ustawy o ochronie swobody informacji.
>>> Widzialna ręka – tysiące Polaków pomagają sobie na… Facebooku
Głos zabrała Kancelaria Premiera
– Facebook poinformował dziś o usunięciu profilu Konfederacji, argumentując swoją decyzję „wielokrotnym naruszaniem standardów społeczności”. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów głęboko nie zgadza się z decyzją, której skutkiem jest ograniczenie możliwości funkcjonowania w Internecie legalnie działającej w Polsce partii politycznej – czytamy w oświadczeniu zamieszczonych na stronie internetowej KPRM.
– Różnice, pomiędzy stanowiskami rządu, a przedstawicielami partii politycznych wyrażane są w debacie publicznej i oceniane przez wyborców w procesie demokratycznym. Usuwanie stron ugrupowań parlamentarnych z mediów społecznościowych przez administracje międzynarodowych portali, godzi w podstawowe wolności obywatelskie i nie może być akceptowane – podkreślono.
Wskazano, że usunięcie całego profilu z powodu zamieszczania na nim niezgodnych z naukową wiedzą informacji na temat pandemii stanowi „przykład cenzury prewencyjnej i w kontekście braku symetrycznych działań wobec innych treści tego typu, rodzi podejrzenie, że faktyczne powody decyzji administracji portalu mogły być inne, niż wskazane w oświadczeniu”.
>>> Facebook cenzuruje kampanię przeciw przemocy seksualnej
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |