Fot. Unsplash/Peter Oslanec

Finlandia: w pandemii koronawirusa rodzi się więcej dzieci niż wcześniej

Kolejny rok pandemii Covid-19 był w Finlandii drugim z rzędu, kiedy urodziło się więcej dzieci. W 2021 roku zarejestrowano w tym kraju ponad 49,5 tys. urodzeń, o ponad 3 tys. więcej niż rok wcześniej – wynika z opublikowanych w czwartek danych fińskiego urzędu statystycznego.

„Oczywiste, że pandemia nie zatamowała wzrostu, choć i tak mogło się zdarzyć. W wielu innych krajach pandemia załamała wskaźnik urodzeń” – skomentowała prof. Anna Rotkirch, główna ekspertka Fińskiej Federacji Rodzin, organizacji działającej w obszarze polityki społecznej i idei państwa dobrobytu.

„Fiński korona-baby boom”

„Fiński korona-baby boom”, jak już pisze lokalna prasa, jest zjawiskiem wyjątkowym na skalę światową. Wśród 30 rozwiniętych krajów Zachodu, wskaźnik dzietności w Finlandii wzrósł w czasie pandemii najbardziej – wynika z międzynarodowych badań porównawczych, które Federacja opublikowała na jesieni ubiegłego roku. Przed okresem pandemii, w liczącej 5,5 mln mieszkańców Finlandii przez blisko 10 lat wskaźnik urodzeń spadał z roku na rok. Mówiono nawet o „historycznej narodowej zapaści” i najniższej liczbie urodzeń od ponad 150 lat, tj. od „czasów głodu” w połowie XIX wieku, kiedy na terytorium obecnej Finlandii żyło ok. 1,6 mln osób.

Według komentatorów przyczyną odwrócenia trendu urodzeń w Finlandii może być m.in. to, że w czasie pandemii partnerzy spędzają ze sobą więcej czasu w domach. Finlandię, która na tle innych państw miała łagodną sytuacją epidemiczną jak i poziom wprowadzonych obostrzeń, postrzega się też jako dobre i spokojne miejsce do życia w dobie kryzysu. Jednocześnie wskazuje się, że mimo odwrócenia trendu spadkowego, wskaźnik dzietności w kraju pozostaje wciąż na bardzo niskim poziomie – 1,46.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze