Floryda: proboszcz nie ma kontaktu z parafianami
O swoich parafian niepokoi się pochodzący z Radomia ks. Waldemar Maciąg – proboszcz parafii św. Wawrzyńca w Orlando na Florydzie. Huragan Irma ma pierwszą kategorię w pięciostopniowej rosnącej skali Saffira-Simpsona. Zginęło pięć osób.
Ks. Waldemar Maciąg obecnie nie ma kontaktu z parafianami w wyniku braku prądu. Zostały im tylko naładowane telefony, by mogli kontaktować z rodziną. – Nie ukrywam, że towarzyszmy mi niepokój. Dzieci śpią na rękach swoich rodziców. Dorośli opowiadają, że nigdy nie doświadczyli tak silnego huraganu. Wiatr uderza w domy z olbrzymią siłą. Jestem z nimi. Modlę się – powiedział gość Radia Plus Radom ks. Waldemar Maciąg.
Proboszcz z Orlando nie ukrywa swojego wzruszenia z powodu sytuacji swoich parafian. „Wielu z nich było w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży. Mam w głowie ich obraz. Łza się kręci w oku. Dzieci padły ze zmęczenia. Rodzice próbowali odwrócić ich uwagę, zachęcając ich do malowania obrazków. Dostałem jeden z nich, który przedstawia nogę Jezusa stąpającą po wodzie” – opowiada ks. Maciąg.
Najsilniej wiatr wieje na środkowo-zachodniej Florydzie. Notuje się porywy o prędkości 136 km/h, choć dochodzą one nawet do 207 km/h. Oko huraganu Irma jest obecnie w okolicach Lakeland na wschód od miasta Tampa. Nad Karaiby nadciąga również huragan Jose.
Fot. PAP/EPA/Roberto Guzman
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |