Fot. EPA/VATICAN MEDIA

Franciszek do katolików w Mongolii: tylko miłość zaspokaja pragnienie naszych serc

Do życia miłością, tracenia go dla Ewangelii, aby otrzymać je w obfitości zachęcił w swej homilii Ojciec Święty katolików zgromadzonych na niedzielnej Eucharystii. Spotkali się oni w hali sportowej Arena Stepowa w Ułan Bator.

Nawiązując do stepowego, pustynnego krajobrazu Mongolii papież przypomniał, że drogę, na której możemy ugasić nasze pragnienie jest droga miłości, którą Jezus przebył aż do końca, aż po krzyż, droga tracenia swego życia, aby je odnaleźć.

>>> Andrea Tornielli: Kościół w Mongolii – gesty miłosierdzia i nowa ewangelizacja [ROZMOWA]

Franciszek zachęcił do rozpoznania pragnienia, które jest w nas. Zauważył, że nosimy w sobie pragnienie szczęścia, lecz przede wszystkim jesteśmy spragnieni miłości, ponieważ tylko miłość naprawdę nas zaspokaja. „Wiara chrześcijańska odpowiada na to pragnienie, traktuje je poważnie, nie usuwa go, nie próbuje go ugasić środkami łagodzącymi lub zastępczymi. W tym pragnieniu leży bowiem nasza wielka tajemnica: otwiera nas ono na Boga żywego, na Boga Miłości, który wychodzi nam na spotkanie, aby uczynić nas swoimi dziećmi, braćmi i siostrami między sobą” – stwierdził Ojciec Święty.

Następnie papież przypomniał, że treścią naszej wiary jest miłość, która gasi nasze pragnienie. Nawiązując do sytuacji mongolskich katolików Franciszek zaznaczył, iż na pustyniach życia i w trudzie bycia małą wspólnotą, dzięki Bogu nie brakuje im wody słowa Bożego, zwłaszcza poprzez posługę kaznodziejów i misjonarzy. To słowo zawsze prowadzi nas do istoty wiary, abyśmy pozwolili Bogu, żeby nas miłował. „Jedynie miłość prawdziwie gasi nasze pragnienie” – zapewnił Ojciec Święty.

EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA.

Przestrzegł przed mentalnością światową, jakoby sukces, władza, rzeczy materialne miały wystarczyć, żeby ugasić pragnienie w naszym życiu. Podkreślił, że Jezus wskazuje nam drogę zaparcia się siebie i wzięcia swego krzyża, aby odnaleźć życie.

Papież wskazał, iż w sercu chrześcijaństwa znajduje się prawda o tym, że jeśli poświęcamy życie dla miłości, kiedy czynimy z niego darmowy dar dla innych, to powraca ono do nas w obfitości, wlewa w nas radość, która nie przemija, pokój serca, wewnętrzną siłę, która nas podtrzymuje. „Tylko miłość zaspokaja pragnienie naszych serc, tylko miłość leczy nasze rany, tylko miłość daje nam prawdziwą radość. I to jest droga, której Jezus nas nauczył i którą dla nas otworzył” – powiedział Franciszek. „Prawdą jest, że kiedy tracimy życie dla Ewangelii, Pan daje nam je w obfitości, pełne miłości i radości, na wieczność” – stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze